– Spożycie papierosów spada od 20 lat. Dzieje się tak z wielu powodów. Po pierwsze, po wejściu do Unii Europejskiej wzrosła akcyza na tytoń i papierosy, a w konsekwencji wzrosły też ceny i papierosy stały się towarem luksusowym. Po drugie, wzrasta świadomość społeczna i potrzeba zdrowego stylu życia, a więc ludzie palą mniej – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Magdalena Bodył, analityk z Zakładu Badań Rynkowych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Jak podaje GUS, wpływy z akcyzy do budżetu państwa spadają, ponieważ Polacy wybierają głównie najtańsze marki papierosów. Jednak średnie spożycie wyrobów tytoniowych z banderolą wzrosło po raz pierwszy od pięciu lat. W ubiegłym roku statystyczny Polak wypalił średnio 1466 papierosów. To o 151 sztuk, czyli 11,5 procent więcej, niż rok wcześniej.

Zdaniem Magdaleny Bodył w długiej perspektywie widać jednak znaczący spadek spożycia wyrobów tytoniowych. Od 1989 roku średnio rocznie wynosił on 2,3 procent. Zmniejsza się także liczba palaczy, a zaostrzenie przepisów tytoniowych wpłynie na dalsze obniżanie się konsumpcji.

 [-OFERTA_HTML-]



– Codziennie pali 27 procent Polaków i ten wskaźnik jest o wiele lepszy niż w roku 1980, kiedy paliło blisko 43 procent społeczeństwa. Tendencja palenia wśród Polaków jest malejąca, dzieje się tak głównie ze względu na obostrzenia i zakazy wprowadzane przez Unię Europejską. Wprowadzona w ostatnim miesiącu dyrektywa tytoniowa prawdopodobnie wpłynie na dalsze obniżenie konsumpcji papierosów w Polsce i w Europie – prognozuje Bodył.

Nowelizacja ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych weszła w życie 8 września 2016. Nowe przepisy nakładają szereg obostrzeń na producentów, importerów i dystrybutorów papierosów elektronicznych. Zakazują sprzedaży papierosów elektronicznych i pojemników z płynem nikotynowym osobom poniżej 18 roku życia. Wprowadzają również bezwzględny zakaz ich reklamowania oraz sprzedaży na odległość i przez internet. Za złamanie większości regulacji przedsiębiorcom będzie grozić kara do 200 tys. zł lub pozbawienia wolności. 

Od momentu wejścia w życie nowych przepisów zakazane jest również używanie papierosów elektronicznych (zawierających nikotynę) w miejscach publicznych, w takim samym zakresie jak papierosów tradycyjnych. Nowelizacja ustawy wdrożyła w Polsce regulacje przyjętej w 2014 roku europejskiej dyrektywy tytoniowej. Na mocy wypracowanego kompromisu do 2020 roku zniknąć mają również papierowy mentolowe, kosztem pozostawienia tzw. slimów, które stanowią około 20 procent krajowego rynku. 

Jednak Światowa Organizacja Zdrowia i Komisja Europejska pracują nad nowymi regulacjami, które mają doprowadzić do wyeliminowania z rynku także papierosów typu slim.
Krajowy Związek Plantatorów Tytoniu, w oficjalnym stanowisku, przestrzega, że stracą na tym polscy rolnicy i budżet państwa. Polska to drugi największy w Europie kraj pod względem uprawy tytoniu i największy w UE producent gotowych wyrobów tytoniowych. Zatrudnienie w sektorze wynosi ponad 500 tysięcy osób, z czego ponad 60 tysięcy pracuje przy uprawie tytoniu w 14,5 tysiącach gospodarstw rolnych. Roczna produkcja sięga 35 tysięcy ton, a sektor tytoniowy co roku zasila budżet kwotą około 18 mld zł. 

Polska jest również dużym eksporterem papierosów i przetworzonego tytoniu. Ubiegłoroczna wartość eksportu papierosów wyniosła blisko 2 mld euro – to około 9-procentowy udział w ogólnej wartości eksportu produktów rolno-spożywczych.

– Produkcja opiera się na importowanym tytoniu, sprowadzanym z krajów afrykańskich i Ameryki Południowej. Najwięcej tytoniu sprowadzamy z Brazylii, a gotowe wyroby w postaci papierosów sprzedajemy głównie do Holandii, Niemiec, Francji i Czech – mówi Magdalena Bodył.

Newseria