Śląskie: mniej niż połowa szpitali znajdzie się w sieci

Wprowadzenie sieci szpitali to zagrożenie dla placówek nie tylko na Śląsku – alarmują przedstawiciele samorządu województwa śląskiego i szacują, że po wprowadzeniu sieci szpitali pewne finansowanie będzie mieć mniej niż połowa jednostek organizacyjnych tego regionu. 

- Chciałabym zaapelować do parlamentarzystów, żeby jeszcze raz pochylili się nad sposobem finansowania szpitali w sieci – apeluje Aleksandra Skowronek, która w zarządzie województwa śląskiego zajmuje się kwestami związanymi z opieką zdrowotną. - Obecnie wiemy, że nie wszystkie szpitale, które wejdą do tzw. sieci, będą finansowane w stu procentach. Część oddziałów będzie musiała przystępować do konkursów. Środki finansowe, jakie będzie można otrzymać na utrzymywanie tych oddziałów, będą niewystarczające. Konsekwencje takich rozwiązań poniosą pacjenci, gdyż wydłuży się czas oczekiwania na planowane zabiegi – dodaje.

W takiej sytuacji po wejściu w życie nowych przepisów może znaleźć się oddział okulistyczny Okręgowego Szpitala Kolejowego w Katowicach. Szpital znajdzie się w sieci, jednak zabiegi przeprowadzane na tym oddziale nie będą finansowane z tzw. ryczałtu. O środki na jego działanie szpital będzie musiał starać się w konkursie. 

Obecnie same zabiegi likwidacji zaćmy, które są tam przeprowadzane, kosztują około 8 milionów złotych rocznie, natomiast w konkursie będzie można wywalczyć kwoty rzędu 1-1,5 mln zł. 

- To sztandarowy oddział tego szpitala. Nie chcemy myśleć o czarnym scenariuszu, kiedy trzeba będzie zwalniać pracowników lub go likwidować. W podobnej sytuacji są szpitale w Rybniku i Jastrzębiu-Zdroju. Tam również są oddziały, które nie wejdą do sieci – podkreśla wicemarszałek Aleksandra Skowronek.

Częściowym rozwiązaniem problemu mogłoby być łączenie szpitali. Takie plany zarząd województwa przedstawił wobec czterech placówek. Okręgowy Szpital Kolejowy w Katowicach ma połączyć się z Katowickim Centrum Onkologii, a Szpital Kolejowy w Wilkowicach-Bystrej ze Szpitalem Wojewódzkim w Bielsku-Białej. Obecnie prowadzone są na ten temat rozmowy ze stroną społeczną.

Według założeń ustawy, aby wejść do sieci szpitali placówka musi posiadać izbę przyjęć lub szpitalny oddział ratunkowy, mieć od co najmniej dwóch lat oraz w momencie kwalifikacji umowę z NFZ oraz spełniać kryteria kwalifikacji do jednego z poziomów w zakresie liczby profili. W ramach nowego systemu szpitale mogą funkcjonować na jednym z sześciu poziomów.

Czytaj:  Sieć szpitali po poprawkach - czyli jakie zmiany znalazły się w nowej wersji projektu ustawy?>>>

 

 


Na postawie ujawnionych dotąd założeń ustawy samorząd województwa śląskiego może zakładać, że do sieci szpitali (w całości bądź tylko niektóre oddziały) zakwalifikowanych zostanie 19 placówek. 

Poza siecią finansowane na odmiennych zasadach będą jednostki rehabilitacyjne i psychiatryczne. Natomiast niezakwalifikowane do sieci będą prawdopodobnie 3 podmioty, które nie spełniają wyznaczonych ustawą kryteriów. 

- Pamiętajmy, że finansowanie w projektowanych przepisach to pieniądz, który nie idzie za pacjentem. On idzie przed nim, więc automatycznie pacjent staje się kosztem. Oczywiście wprowadzony został przepis, że samorząd może wykupić świadczenia dla mieszkańców miasta czy powiatu, ale który samorząd na to stać? – przestrzega wicemarszałek Skowronek.


Źródło: www.slaskie.pl

 

Żeby widzieć komentarze musisz:

  • być zalogowanym do Facebooka
  • mieć zaakceptowaną politykę prywatności (pliki cookies)
  • korzystać z przeglądarki Chrome