W wystąpieniu generalnym do ministra zdrowia Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak wskazuje, że problem depresji poporodowej może dotyczyć nawet 30 procent kobiet. Tymczasem wciąż powszechne jest postrzeganie objawów depresji poporodowej jako kaprysu bądź przewrażliwienia.

- Lekceważenie dolegliwości powoduje, że schorzeniu temu poświęca się zbyt mało uwagi. Trzeba podkreślić, że depresja poporodowa dotyka kobiety, ale grupą doznającą następstw choroby, takich jak zaniedbywanie, otrzymywanie negatywnych emocji, możliwość skrzywdzenia, są dzieci – pisze Rzecznik.

Marek Michalak podkreśla, że depresja poporodowa należy do najtrudniejszych doświadczeń matek, a nierozpoznana może mieć tragiczne następstwa, bardzo ważne zatem jest podejmowanie działań na rzecz jej zapobiegania. 

W opinii Rzecznika, wszyscy pracownicy medyczni opiekujący się kobietą w okresie poporodowym powinni być przygotowani do prowadzenia podstawowej pomocy kobietom, a ogromną rolę w profilaktyce depresji poporodowej mogą spełnić położne środowiskowe.

W wystąpieniu do Konstantego Radziwiłła Rzecznik pyta między innymi o skalę rozpoznawania depresji poporodowej, aktualne tendencje epidemiologiczne, formę gwarantowanej opieki w ramach świadczeń zdrowotnych, ewentualne braki kadrowe i organizacyjne, potrzebne do jej udzielania, zakres kształcenia lekarzy ginekologów, oraz programy profilaktyczne.

Źródło: www.rpd.gov.pl

 [-OFERTA_HTML-]