Godzina rozpoczęcia protestu – jak wyjaśnia Badach-Rogowski - jest symboliczna, odczytując 16.00 bez znaków przestankowych, wychodzi 1600 - to kwota podwyżki, którą ratownicy chcą mieć za rok.

Ministerstwo Zdrowia chce zwiększyć wynagrodzenia ratowników medycznych o 800 zł miesięcznie na tzw. etat przeliczeniowy – niezależnie od formy zatrudnienia. 400 zł miałoby zostać przyznane od 1 lipca 2017, kolejne 400 zł - od 1 lipca 2018 roku. Ratownicy postulują podwyżki w kwocie dwukrotnie wyższej - takiej, jaką dostały pielęgniarki (było to cztery razy 400 zł).

Początkowo protest ma przybrać formę oflagowania i oplakatowania jednostek systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego oficjalnym logo protestu. Kolejnym etapem będzie przeprowadzenie akcji informacyjnej na temat sytuacji ratowników – ich kwalifikacji, zadań i zarobków. Ratownicy nie wykluczają potem zaostrzenia jego form.

Badach-Rogowski podkreślił, że akcja ma charakter protestu, nie strajku. Ratownicy zapewniają, że protest w żaden sposób nie będzie na obecnym etapie dotkliwy dla pacjentów.

- To jest akcja protestacyjna, nie strajk. My nie odstąpimy od pracy. Pacjenci mogą czuć się bezpieczni, ich to w żaden sposób nie dotknie. To że ratownik przyjedzie w koszulce w czarnym kolorze niczego nie zmieni w kwestii udzielania pomocy. To że flagi będą zatknięte na budynkach czy emblemat na karetce w niczym nie przeszkodzi w udzielaniu pomocy pacjentowi – powiedział.

Związki, jak wskazał Badach-Rogowski, występują nie tylko w imieniu ratowników medycznych zatrudnionych w zespołach ratownictwa medycznego, czyli karetkach, śmigłowcach i łodziach ale także w imieniu ratowników medycznych, którzy są dyspozytorami medycznymi; ratowników pracujących w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych, Izbach Przyjęć i Laboratoriach Urazowych, na Oddziałach Intensywnej Opieki Medycznej.

Badach-Rogowski podał, że ratowników medycznych jest około 14 tysięcy. Koordynatorzy protestu – jak wskazał - zostali powołani we wszystkich województwach.

W środę 24 maja 2017 roku Krajowa Sekcja Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ "Solidarność" poinformowała, że także rozpoczyna protest. Ma się on wyrażać poprzez oflagowanie budynków i ambulansów oraz przeprowadzenie akcji informacyjnej.
- Nasze stanowisko należy traktować jako ostatnią szansę polubownego zawarcia porozumienia przez Ministra Zdrowia z naszym środowiskiem– napisano w komunikacie Krajowej Sekcji Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ "Solidarność"

MZ szacuje, że nakłady budżetu państwa z tytułu podwyżek w zaproponowanej wysokości 800 zł (w turach) wyniosą ok. 41 mln zł w skali roku 2017 oraz około 123 mln zł w skali roku 2018. (pap)

 [-DOKUMENT_HTML-]