Rozwiązanie takie jest uzasadniane tym, że zwiększyłoby ono dostęp do szczepionek dla osób, które obecnie rezygnują z ich zakupu z powodów ekonomicznych. 

Wysokość ewentualnej dopłaty będzie zależała od wyników negocjacji z koncernami farmaceutycznymi. Zdaniem ekspertów w grę wchodzi ulga na poziomie 70 procent, lub 50 procent, jak na inne refundowane leki.

Firmy farmaceutyczne są zainteresowane takim rozwiązaniem, zwłaszcza w przypadku preparatów, które już teraz są chętnie opłacane z własnych pieniędzy klientów, jak np. szczepionka przeciwko ospie , HPV, przeciwko meningokokom czy też na grypę. 

Cały artykuł www.edgp.pl

 [-OFERTA_HTML-]