Specjaliści przestrzegają przed ujawnianiem prywatnych informacji, nie tylko tych dotyczących zdrowia, na portalach społecznościowych.
 
- Z naszej perspektywy dane medyczne nie są należycie chronione, skoro słyszymy, że karty pacjentów są sprzedawane na makulaturę, albo że znajdują się one na wysypiskach - powiedziała uczestnicząca w konferencji Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Edyta Bielak-Jomaa.
 
- Dla nas najważniejsze są konsekwencje. Ujawnienie informacji, które mają charakter informacji bardzo wrażliwych naraża nas na negatywne skutki, nie tylko w życiu osobistym, rodzinnym, ale też zawodowym i społecznym - przestrzegła.
 
Dziekan Wydziału Prawa i Administracji UŚ profesor Czesław Martysz, który przed laty pracował w biurze GIODO, ocenił, że w polskich realiach dochodzi czasem do wynaturzeń w zakresie ochrony danych i w dostępie do informacji; z drugiej zaś strony całe obszary są wciąż nieobjęte ta ochroną.
 
- Jednym z takich bardzo kontrowersyjnych zagadnień jest ochrona danych medycznych. Mimo że dane te są określone ustawowo, dochodzi do wątpliwości wykładniczych, które dane podlegają ochronie i kto ma prawo do informacji o stanie zdrowia i kogo można do tego upoważnić - wskazał profesor Martysz.
 
Dyrektorka Departamentu Orzecznictwa, Legislacji i Skarg w biurze GIODO Monika Krasińska zaleca zachowanie umiaru w przekazywaniu informacji w internecie. Często niesie to za sobą przykre konsekwencje.
- Nad taką informacją tracimy kontrolę, nie zdajemy sobie sprawy, że jest wykorzystywana przez szereg podmiotów i to niekoniecznie w celach, które mają służyć ochronie naszych interesów, nie tylko ochronie prywatności - przekonywała.
 
 
Z drugiej strony - zaznaczyła - należy mieć świadomość kiedy należy przekazywać informacje. Niektórzy wzbraniają się udzielać ich nawet w sytuacjach, w których zmusza do tego prawo, na przykład gdy chce ich wylegitymować policja lub gdy zawierają umowy. Inni chcą porady lekarskiej, ale nie wyrażają zgody na przetwarzanie danych osobowych, co paraliżuje obieg informacji - wskazała Krasińska.
 
Przedstawiciele GIODO przypominają, że informacje dotyczące zdrowia są cenne dla wielu podmiotów, między innymi banków i firm ubezpieczeniowych.
- Przestrzegaliśmy przed takimi zakusami na dane osobowe na przykład przy okazji tworzenia systemu eWUŚ, obawiając się pozyskiwania takich informacji chociażby ze strony banków, które widząc, że klient ma szybki dostęp do informacji na temat swoich danych medycznych mogliby ten element wykorzystywać przy chociażby badaniu zdolności kredytowej - wskazała Krasińska.
 
Także dyrektorka Departamentu Inspekcji w biurze GIODO Bogusława Pilc podkreśliła, że choć dane medyczne mogą być potencjalnie pozyskiwane z systemów informatycznych, ważne jest, by też samemu je chronić i nie przekazywać nieuprawnionym do tego.
 
Podczas konferencji przedstawiciele GIODO wskazywali też, że w polskim społeczeństwie nadal nie ma wystarczającej świadomości ochrony dokumentów. Krasińska przypomniała, że żądanie zostawienia dokumentu tożsamości za wypożyczenie na przykład sprzętu sportowego jest sprzeczne z prawem, jest wykroczeniem, i może powodować zagrożenie prywatności lub kradzież tożsamości.

Konsekwencją może być konieczność spłacenia kredytu zaciągniętego przez osobę, która się pod nas podszyła. Inspekcja GIODO kontrolowała podobne podmioty i zakazywał kserowania, skanowania czy pozostawiania dowodu osobistego w zastaw.
 
- Zamiast zostawić dokument można przygotować formularz umowy, to jest normalna umowa cywilnoprawna na wypożyczenie sprzętu. Z dowodu osobistego lub innego dokumentu tożsamości można dokonać wypisu danych i zawrzeć umowę. Gdy kupujemy mieszkanie albo samochód też zawieramy umowę i ona jest wystarczająca podstawą do dochodzenia roszczeń - wskazała Bielak-Jomaa.
 
Rektor Uniwersytetu Śląskiego profesor Wiesław Banyś zadeklarował, że jego uczelnia chce szerzyć kulturę ochrony danych osobowych, stąd podpisana z GIODO umowa o współpracy. - Być może w kontekście dyskusji jakie w tej chwili się toczą na temat dostępu przez służby i policję do naszych danych osobowych właściwie bez kontroli i nadzoru nad tym, co się będzie działo, myślę, że w ogóle dyskusja i poruszenie kwestii ochrony naszych danych osobowych jest niezwykle ważna - wskazał przed konferencją rektor.
 
Konferencji naukowa pt. „Ochrona danych medycznych” była organizowana w ramach obchodów Europejskiego Dnia Ochrony Danych Osobowych.(pap)
\\\\\\\\\\\\\\\\\\\
Dowiedz się więcej z książki
Ochrona danych medycznych \\\
    \\\\
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • \\\\
  • darmowa wysyłka od 50 zł
  • \\\
\\\