Do tej pory ta technologia nie była nigdzie stosowana. Dzięki  niej przekazywanie leku do ściany tętnicy jest bardziej efektywne i pozwala na lepsze gojenie ściany naczynia. Proces badawczy i kliniczny został przeprowadzony w American Heart of Poland. Cewnik balonowy „PAK” firmy Balton został przebadany już na etapie przedklinicznym 3 lata temu w AHP.

Nowatorstwo metody polega na wykorzystaniu w balonie mikrokryształów paklitakselu, który łączy się z naczyniami dzięki całkowicie biodegradowalnemu polimerowi.

Z opublikowanych badań klinicznych nad tą innowacyjną metodą wynika, że zmniejsza ona restenozę w leczonym naczyniu około  trzykrotnie. To dobra informacja dla pacjentów, który ciągle zmagają się z nawrotami choroby.

Nieleczona lub nieodpowiednio prowadzone leczenie miażdżycy może doprowadzić do amputacji. Z danych NFZ wynika, że co roku przeprowadzanych jest około 10 tysięcy amputacji kończyn, czyli co godzinę ktoś traci nogę. Specjaliści deklarują, że poszerzanie tętnic z paklitakselem i polimerem może zredukować liczbę amputacji kończyn dolnych.

 [-DOKUMENT_HTML-]

Obecnie 95 procent zabiegów poszerzania tętnic udowych wykonuje się z wykorzystaniem balonów zwykłych. Koszt takie procedury to 5 tysięcy złotych. Balony lekowe – nowej generacji stosuje się jedynie w około 5 procentach przypadków, a koszt samego balonu jest równy obecnym wycenom angioplastyki tętnic udowych. Cena polskiego balonu z mikrokryształkami paklitakselu z biodegradowalnym polimerem z pewnością będzie konkurencyjna w stosunku do balonów lekowych 1. generacji, choć procedurę z wykorzystaniem dwóch balonów 2. generacji szpital wycenił na około 10 tysięcy złotych.

Według specjalistów nie jest to jednak wygórowana cena za procedurę, która gwarantuje pacjentowi powrót do zdrowia i zmniejsza ryzyko amputacji.

Źródło: www.ahop.pl