Jak podkreśla Prezydium KRASP w piśmie: "w sytuacji gdy podziałów społeczeństwie przyjęły formę wręcz kulturowego konfliktu między częścią społeczeństwa, która uznaje to za niezwykle wrogą ideologię, warto odwołać się do faktów naukowych".

Profesor powinien wypowiadać się z umiarem, bo może być dyscyplinarka>>

 

Obowiązują standardy wypowiedzi

Rektorzy podkreślają, że dyskusja w środowisku akademickim powinna odwoływać się do wiedzy.
- Użycie słowa "zaraza" już sprowokowało do "odkażania" miast. Apelujemy, by obie strony nie podsycały dalej napięć. Także strona uznająca wolność sztuki bez ograniczeń, czasem kpiąc z symboli religijnych, prowadzi do obrażania uczuć wierzących. Coraz wyraźniej radykałowie obu stron wpływają na ogólną atmosferę społeczną. Dalsza eskalacja tego konfliktu jest groźna dla wszystkich! - wskazuje Prezydium KRASP w stanowisku.

 

 

Wyraża też sprzeciw wobec używania języka przywodzącego na myśl najciemniejsze karty historii Polski i świata. Takie czyny, zdaniem rektorów, powinny podlegać odpowiedzialności dyscyplinarnej na uczelniach wyższych.