Wystąpienie Ministerstwa ma związek z ogłoszeniem Ministerstwa Zdrowia, które poinformowało o pierwszym przypadku zakażenia koronawirusem w Polsce. - W związku z powyższym, rekomendujemy bezwzględne stosowanie zasad zapobiegawczych, które istotnie wpłyną na ograniczenie ryzyka zakażenia - stwierdza resort.

Czytaj: Pierwszy potwierdzony przypadek koronawirusa w Polsce>>
 

Ministerstwo zaleca uczelniom wstrzymanie wyjazdów polskich studentów, doktorantów oraz nauczycieli akademickich i pracowników naukowych w rejony zagrożone występowaniem koronawirusa SARS-CoV-2, a także powstrzymanie przyjazdów do Polski studentów, doktorantów oraz nauczycieli akademickich i pracowników naukowych z tych obszarów.
Zgodnie z informacjami Głównego Inspektoratu Sanitarnego (według aktualnego stanu) regiony obecnie objęte takim zagrożeniem to: Chiny, Hongkong oraz Korea Południowa, Włochy, Iran i Japonia.

 

Zaleca się, do rozważenia możliwości podjęcia przez uczelnie i pozostałe jednostki sektora szkolnictwa wyższego i nauki decyzji dotyczących sytuacji  tych osób m.in. poprzez przełożenie rozpoczęcia studiów/wymiany na kolejny semestr, późniejsze rozpoczęcie semestru lub umożliwienie pracy i nauki zdalnej z użyciem nowoczesnych technologii, np. wykorzystywanych w ramach telepracy oraz procesach kształcenia na odległość.

Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego przypomina, że powołał Zespół do spraw koordynacji działań w związku z zagrożeniem wystąpienia COVID-19, który na bieżąco monitoruje sytuację związaną z rozprzestrzenianiem się koronawirusa SARS-CoV-2 . W skład Zespołu pod kierownictwem sekretarza stanu prof. dr. hab. Wojciecha Maksymowicza wchodzą przedstawiciele konferencji rektorów, studentów, NAWA i kilku departamentów MNiSW.

 


We Włoszech szkoły i uniwersytety zamknięte do połowy marca 

Do połowy marca we Włoszech będą zamknięte wszystkie szkoły i uniwersytety - zdecydował w środę rząd w związku z kryzysem wywołanym przez koronawirusa. Wiadomość o tym podały włoskie media. Dotychczas szkoły i uczelnie zamknięte były w kilku regionach na północy Włoch, gdzie odnotowano najwięcej przypadków wirusa