O podwyżki stypendiów doktoranci apelują od początku tego roku - robią to m.in. za pośrednictwem posłów, którzy kierują interpelację do resortu nauki. W niektórych z nich apelują o stworzenie mechanizmu automatycznej waloryzacji - byłaby ona powiązana ze wskaźnikiem inflacji.

Czytaj w LEX: Stypendia doktoranckie w szkołach doktorskich w myśl ustawy 2.0 >

Ile wynosi stypendium doktoranckie?

Stawkę stypendium powiązano z wysokością minimalnego miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego dla profesora w uczelni publicznej określaną w rozporządzeniu - w 2022 r. wynosi ona 6410,00 zł. Minimalna wysokość stypendium doktoranckiego to (brutto):

  • 37 proc. wynagrodzenia profesora - do miesiąca, w którym została przeprowadzona ocena śródokresowa - ‭w 2022 r. 2 371,7‬ zł;
  • 57 proc. wynagrodzenia profesora - po miesiącu, w którym została przeprowadzona ocena śródokresowa - w 2022 r. ‭3 653,7‬ zł.


 

Sprawdź w LEX: W jaki sposób wykazać przekazanie kwoty należnej doktorantowi na cele charytatywne? >

Stypendium może zostać dodatkowo zwiększone wynagrodzenia profesora z uwagi na osiągnięcia doktoranta w nauce - o stawce zwiększenia decydować będzie podmiot prowadzący szkołę doktorską. Wyższe stypendium dostaje również doktorant posiadający orzeczenie o niepełnosprawności, orzeczenie o stopniu, o którym mowa w art. 5 oraz art. 62 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Te osoby otrzymują stypendium doktoranckie w wysokości zwiększonej o 30 proc. pierwszej z ww. kwot czyli w 2020 r. o 711,51‬ zł.

Czytaj w LEX: Zasady przyznawania stypendium doktoranckiego w aspekcie międzyczasowym. Glosa do wyroku NSA z dnia 1 lipca 2021 r., III OSK 3552/21 >>>

Automatyczna waloryzacja i finansowanie zakwaterowania

- Brak waloryzacji to stopniowy powrót do bolesnej niepewności finansowej doktorantów. Obowiązki doktoranta w obecnie obowiązującym systemie to praca na pełen etat, której z reguły nie da się fizycznie pogodzić z normalną pracą etatową, co odbija się negatywnie na ich zdrowiu, relacjach z rodziną i jakości pracy naukowej - wskazują w jednej z interpelacji posłowie: Iwona Michałek, Stanisław Bukowiec, Magdalena Sroka.

Pytają też, czy doktoranci wynajmujący miejsce w akademiku będą mogli liczyć na rządowe dofinansowanie w przypadku, jeżeli koszt czynszu przekroczy jedną czwartą wysokości stypendium, albo inne formy wsparcia (np. jednorazowy dodatek mieszkaniowy przyznawany z góry na każdy semestr).

 

 

Podwyżka będzie, ale bez zmian w mechanizmie

Resort edukacji odpowiada, że w przyszłym roku doktoranci dostaną wyższe stypendium - będzie to efekt zwiększenia wynagrodzenia profesora, czyli kwoty, od której zależy wysokość świadczenia.

- Minister Edukacji i Nauki, dostrzegając i rozumiejąc istotność problemu zbyt niskich wynagrodzeń pracowników uczelni, pismem z dnia 17 sierpnia br. wystąpił do Ministra Finansów z prośbą o objęcie planowanymi 7,8 proc. podwyżkami w sferze budżetowej w 2023 r. pracowników szkolnictwa wyższego. Rekomendowanym przez MEiN działaniem jest podniesienie minimalnego wynagrodzenia zasadniczego profesora o prognozowany wskaźnik inflacji. Rozwiązanie to przysłuży się podwyższeniu nie tylko wynagrodzeń nauczycieli akademickich, ale także wysokości stypendiów doktoranckich - wyjaśnia w odpowiedzi na interpelację wiceminister nauki Włodzimierz Bernacki. Dodaje, że minister Finansów zwrócił się z prośbą do Ministra Edukacji i Nauki o przeprowadzenie dodatkowych analiz, które obecnie są realizowane.

 


Dopłat nie będzie, są preferencyjne pożyczki

Tłumaczy także, że doktoranci nie maja dopłat do akademików - to właśnie stypendium miało posłużyć na pokrycie m.in. takich kosztów.

- Podmioty prowadzące szkoły doktorskie mogą podjąć decyzję o wypłacie doktorantom stypendium doktoranckiego w wyższej wysokości. Doktoranci kształcący się w szkołach doktorskich mają ponadto prawo do korzystania przez okres kształcenia z preferencyjnego kredytu studenckiego z dopłatami do oprocentowania z budżetu państwa oraz korzystnymi warunkami zaciągania kredytu oraz jego spłaty - wskazuje wiceminister. - Jednocześnie została zachowana także możliwość ubiegania się doktoranta o środki z programów grantowych, a także z programów stypendialnych oferowanych przez jednostki samorządu terytorialnego oraz osoby fizyczne i prawne (art. 212 i art. 213 ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce). Wyjaśniam także, że decyzje dotyczące wysokości opłat za korzystanie z domów studenckich podejmowane są samodzielnie przez władze uczelni - dodaje.

 

Automatyczna waloryzacja oddawałaby ducha reformy

- Automatyczna waloryzacja stypendiów doktoranckich postulowana przez tak wielu parlamentarzystów jest zgodna z duchem podjętej przez ministra Gowina reformy - mówiła o postulatach doktorantów i posłów doktor nauk społecznych członkini Europejskiej Rady Młodych Naukowców Eurodoc. - Doktoranci postulowali o skończenie z prekaryjnymi warunkami pracy naukowej młodych naukowców - reforma spowodowała znaczące zmniejszenie liczby doktorantów zapewniając tym, którzy dostali się do szkół doktorskich, godne warunki pracy naukowej. Brak waloryzacji to stopniowy powrót do bolesnej niepewności finansowej młodych badaczy. A przy systemowo mniejszej liczbie doktorantów brak działania decydentów można spuentować: "nieliczna już grupa młodych naukowców stara się przetrwać by wzbogacać gospodarkę swoimi talentami". Wątpię, abyśmy chcieli takiej przyszłości dla naszego kraju - tłumaczyła.

Sprawdź w LEX: Postępowanie administracyjne - właściwość organu - decyzja w przedmiocie stypendium doktoranckiego - ponowne rozpatrzenie sprawy - wyłączenie pracownika organu. Glosa do wyroku WSA z dnia 23 czerwca 2014 r., II SA/Wa 295/14 >