O ścieżkach kariery młodych prawników podczas zorganizowanego przez wydawnictwo Wolters Kluwer Polska webinaru "Co po prawie?" rozmawiali: Ewa Usowicz, dyrektor serwisów informacyjnych WK Polska,  adwokat Małgorzata Surdek, partner kierujący Zespołem Postępowań Spornych w międzynarodowej Kancelarii CMS Cameron McKenna oraz dr Wojciech Wiewiórowski, Europejski Inspektor Ochrony Danych (EDPS) i adiunkt na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego.

Aplikacja coraz cenniejsza w prawniczym CV - samorządy chcą ją doskonalić>>

 

Tytuł da aplikacja i praca na uczelni

Eksperci podkreślali, że aplikacja nie jest koniecznym etapem drogi na szczyty prawniczej kariery - zastąpić ją może choćby uzyskanie tytułu doktora, co też umożliwia wpis na listę. Przypomnieli jednak, że aplikacja pomaga w zdobyciu doświadczenia i daje praktyczne umiejętności.

- Warto spróbować różnych rzeczy, zawrócić z drogi, gdy nie odpowiada naszym preferencjom. Przestrzegałabym przed bardzo wczesną specjalizacją, kancelarie mają tendencje do tego, żeby włożyć prawnika w jakąś bardzo wąską dziedzinę - mówiła mec. Surdek. Podkreśliła, że to nie znaczy, że aplikację trzeba rozpocząć od razu po studiach. Osoba, która się na nią nie dostanie nie straci też pracy w kancelarii. - Oczekuję jednak, że moi współpracownicy będą podchodzić do egzaminów, bo uprawnienia procesowe są ważne w pracy w kancelarii - tłumaczyła.

 

 

Aplikacja nie jest tak ważna w karierze urzędnika, choć i tam uprawnienia się przydają. Jak podkreślił dr Wiewiórowski w karierze specjalisty przydatne jest ukończenie Krajowej Szkoły Administracji Państwowej - no chyba że w grę wchodzi ewentualna kariera polityczna, wtedy - zdaniem eksperta - może to wręcz przeszkadzać.

 

Ważne języki i dodatkowe studia

Ogromne znaczenie zarówno w pracy w kancelarii, jak i w karierze urzędnika ma znajomość języków obcych - i to nie tylko angielskiego, bo to jest uznawane za oczywiste. - Jeżeli chodzi o karierę w urzędach unijnych, dobrze widziana jest znajomość języka francuskiego, nie tylko dlatego, że wiele instytucji unijnych znajduje się w Belgii, ale dlatego że jest to podstawowy język kontynentalnej Europy, niemiecki przydaje się mniej. Ale w zasadzie każdy dodatkowy język jest ogromnym plusem - tłumaczył dr Wiewiórowski. Podobnie w pracy w kancelarii - jak podkreślała mec. Surdek - nie wszyscy klienci mówią biegle po angielsku, dlatego w pracy w międzynarodowej kancelarii dobra znajomość dodatkowego języka jest ogromnym atutem.

- Cenię też ukończenie dodatkowych kierunków studiów, choć tutaj istnieje pewna pułapka. Oczywiście to wspaniale, gdy ktoś ma szerokie zainteresowania i chce je rozwijać, próbując różnych rzeczy, ale zdarza się czasem, że poświęca tak dużo czasu na kolejne studia, że brakuje mu praktycznego doświadczenia, to niekoniecznie sprawdza się w rekrutacji do kancelarii - tłumaczyła mec. Surdek. Ogromnym atutem jest udział w dodatkowych inicjatywach podczas studiów - sprawdzają się konkursy, działalność pro bono oraz ukończone kursy.

- Dyplom z samymi piątkami nie robi już na mnie specjalnego wrażenia, niekoniecznie ci piątkowi studenci to są najlepsi prawnicy. Natomiast gdy widzę w CV, że ktoś podejmuje się działalności ekstra, to dla mnie to jest sygnał, że mimo dużego obciążenia studiami, to jest to człowiek, któremu chce się zrobić coś więcej – mówiła mec. Surdek.

 

Stabilizacja w urzędzie, zarobki w kancelarii

W kwestii zarobków bardziej sprawdza się oczywiście praca w międzynarodowej kancelarii. Jak mówiła mec. Surdek zarobki początkującego prawnika tuż po studiach to ok. 7-8 tysięcy, kolejne etap associate  to ok. 35-40 tys.  zł, a wynagrodzenie partnera zależy od tego, czy jest się partnerem lokalnym czy międzynarodowym - różnice wynoszą od kilkudziesięciu złotych do kilku milionów rocznie.

 


- Urzędy nie są w stanie konkurować finansowo z kancelariami, natomiast zaletą jest pewność i stabilność pracy, zwłaszcza w niespokojnych czasach. W przypadku UE pensja na początku to ok. 3 tys. Euro, górny pułap to natomiast ok. 18-20 tys. euro. Oczywiście w przypadku specjalistów, a nie funkcji politycznych - mówił dr Wiewiórowski.

 

Trzeba znaleźć swoje mocne strony

Podsumowując dyskusję, eksperci podkreślili, że wybierając ścieżkę kariery warto próbować różnych rzeczy i nie zamykać się na różne możliwości.

- Zachęcałabym do tego, by mieć odwagę zmienić ścieżkę, jeżeli okaże się, że nie odpowiada naszym preferencjom. Warto postawić na to, co lubimy, w czym jesteśmy dobrzy i dowiedzieć się, gdzie są nasze silne strony. Praca zawodowa jest po części przyjemnością, ale czasem bywa pasją - mówiła mec. Surdek. Dodała, że ważne są: gotowość do ciągłego uczenia i do zdobywania nowych kompetencji.

Podobnego zdania był dr Wiewiórowski, podkreślał, że ważne, by nie bać się zmian i nie zrażać się, gdy odnosimy porażkę. Najlepiej próbować różnych rzeczy na studiach, kiedy ewentualne niepowodzenia nie są aż tak brzemienne w skutki.