- Uprzejmie wyjaśniam, że wykaz wydawnictw publikujących recenzowane monografie naukowe jest tworzony przede wszystkim na potrzeby ewaluacji jakości działalności naukowej. Jednym z podstawowych kryteriów tej oceny jest poziom naukowy lub artystyczny działalności prowadzonej przez ewaluowany podmiot, a miarą tego poziomu są m.in. publikacje naukowe wydane przez wydawnictwa objęte wykazem - napisała wiceminister nauki Anna Budzanowska.

Prof. Kulczycki: Czasopisma prawnicze muszą się otworzyć, żeby były wyżej punktowane>>

 

Posłowie pytają o nienaukowe wydawnictwa na liście

- Jest absolutnym skandalem, że znalazły się w nim kolejne wydawnictwa, które nie mają nic wspólnego z nauką, jak m.in. Częstochowskie Wydawnictwo Archidiecezjalne Regina Poloniae, Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Wydawnictwo Naukowe Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris - pisze w wystąpieniu skierowanym do resortu nauki posłanka Joanna Senyszyn. (interpelacja nr 12339).  - Umieszczenie w ww. wykazie nienaukowych wydawnictw przykościelnych i skrajnie prawicowych obniży poziom dorobku naukowego kwalifikującego do pozytywnej oceny okresowej pracowników uczelni wyższych oraz uzyskiwania stopni naukowych (dr, dr hab.), a wreszcie tytułu naukowego. Od uzyskanych przez pracowników punktów zależy też kategoria naukowa wydziału/instytutu, a od kategorii dotacja przyznawana uczelniom z budżetu państwa - dodaje posłanka.

 

 

Wiceminister nauki Anna Budzanowska wyjaśnia, że wykaz wydawnictw publikujących monografie jest tworzony przede wszystkim na potrzeby ewaluacji jakości działalności naukowej. - Jednym z podstawowych kryteriów tej oceny jest poziom naukowy lub artystyczny działalności prowadzonej przez ewaluowany podmiot, a miarą tego poziomu są m.in. publikacje naukowe wydane przez wydawnictwa objęte wykazem - tłumaczy. - Ponieważ działalność naukowa prowadzona jest w różnych dyscyplinach, istotne jest, aby w wykazie znajdowały się nie tylko wydawnictwa duże, wydające monografie naukowe w dziedzinach i dyscyplinach reprezentowanych przez szerokie grono naukowców, ale również małe, które specjalizują się w publikacjach przypisanych do jednej dyscypliny, wydając często bardzo wartościowe monografie naukowe. Dotyczy to m.in. wydawnictw publikujących pozycje związane z dyscypliną nauki teologiczne - podkreśla.

 

 

Nauki teologiczne to też dyscyplina naukowa

Wiceminister Budzanowska tłumaczy, ze ważne jest, by w wykazie znajdowały się nie tylko wydawnictwa duże, wydające monografie naukowe w dziedzinach i dyscyplinach reprezentowanych przez szerokie grono naukowców, ale również małe, które specjalizują się w publikacjach przypisanych do jednej dyscypliny, wydając często bardzo wartościowe monografie naukowe. Dotyczy to m.in. wydawnictw publikujących pozycje związane z dyscypliną nauki teologiczne.

- Osoby prowadzące działalność naukową w ramach tej dyscypliny naukowej, ze względu na poruszaną problematykę, korzystają z możliwości wydania publikacji również w wydawnictwach diecezjalnych, dlatego kilka z nich zwróciło się o ocenę i ujęcie w wykazie. - Należy przy tym podkreślić, że osiągnięciem uwzględnianym w ewaluacji są wyłącznie publikacje spełniające kryteria monografii naukowej, określone w rozporządzeniu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z 22 lutego 2019 r. w sprawie ewaluacji jakości działalności naukowej (Dz. U. poz. 392 oraz z 2020 r. poz. 1352). Komisja może nie uwzględnić publikacji w ewaluacji, jeśli uzna, że nie przedstawia ona określonego zagadnienia naukowego w sposób oryginalny i twórczy, nie jest opatrzona przypisami, bibliografią lub innym właściwym dla danej dyscypliny naukowej aparatem naukowym - tłumaczy wiceminister.

I podkreśla, że wykaz nie dotyczy w jakikolwiek sposób sytuacji prawnej wydawnictwa umieszczonego albo nieumieszczonego w wykazie. Wykaz nie ustala pozycji czy renomy wydawnictwa, nie potwierdza jego określonych uprawnień lub obowiązków, chociaż, niestety, jest tak czasami postrzegany. Jest to jednym z powodów podjęcia dyskusji nad modyfikacją obowiązujących w tym zakresie rozwiązań prawnych, które mogłyby być zastosowane już w kolejnej edycji ewaluacji jakości działalności naukowej.