"Tęczowy Piątek" to akcja, która co roku odbywa się w szkołach w ostatni piątek października. Jej celem jest okazanie solidarności wobec uczniów LGBT+ tak, by wiedzieli, że mogą w swojej szkole czuć się bezpiecznie. Placówki angażują się w nią przede wszystkim wywieszając plakaty, popierając inicjatywę w mediach społecznościowych. Po wystąpieniu MEN, które namawia uczniów, by poszli w tym czasie odwiedzać cmentarze, stanowisko zajął Mikołaj Pawlak.

 

Szkoły mają prawo angażować się w organizację "Tęczowego Piątku">>

Naturalizm prawniczy w praktyce

- To natura określa, że człowiek ma dwie płcie – męską i żeńską. Zmiany tego stanu rzeczy bywają wyjątkiem od reguły wyznaczonej przez naturę. Wyjątkiem, a nie normą. A wszelkie „naukowe” mnożenie płci to już ideologia. Żaden „mędrzec”, występujący nawet w najbardziej popularnych stacjach telewizyjnych, cytowany przez największe portale internetowe, nie spowoduje, że zacznę myśleć inaczej - podkreśla Mikołaj Pawlak, dodając, że prawo stanowione wynika właśnie z praw natury - To prawa natury stanowią, że ze związku mężczyzny i kobiety powstaje nowe życie - dziecko. Nie dwóch mężczyzn czy dwóch kobiet. Możliwość sztucznego zapładniania niczego tu nie zmienia – nadal potrzeba mężczyzny i kobiety, by stworzyć nowe życie. Żadne siły, nawet te wznoszące na sztandarach najbardziej szlachetne hasła, nie zmuszą mnie do zaprzeczenia tej oczywistości - podkreśla RPD.

 

Wszyscy, którzy się z tymi poglądami nie zgadzają, zdaniem RPD powinni pogodzić się z faktem, że "tolerancja oznacza również konieczność pogodzenia się z poglądem, iż to z natury wynika ochrona rodziny jako związku kobiety i mężczyzny, z którego powstaje nowe życie – dziecko". Tłumaczy, że będzie ulegał propagandzie i dawał się wodzić fałszywym ideom, bezrefleksyjnie kierować się zasłyszanymi opiniami.
 

Rzecznik przeciwko politycznej poprawności

Rzecznik pokusił się też o zdefiniowanie praw dziecka - tłumaczy jest to ochrona tożsamości, w tym przede wszystkim stosunków rodzinnych. W definicji skupił się jednak bardziej na tej drugiej części.

- Takie są właśnie prawa dziecka. Dlatego jako Rzecznik Praw Dziecka - praw jasno i jednoznacznie określonych w przepisach obowiązujących od lat w naszym kraju – będę ich bronił i o nich głośno przypominał, zwłaszcza teraz, gdy próbuje się narzucać wypaczony sens tym prawom i gdy usiłuje się nadawać nowe znaczenia słowom - podkreśla rzecznik - Prawem stanowionym w Polsce jest prawo rodziców do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Rodzice mają prawo do przekazywania dziecku własnych poglądów na temat seksualności, wartości rodzinnych, zasad i idei, a nawet do decyzji, kiedy taka wiedza do ich dzieci dotrze - dodaje Pawlak.

 

 

Tłumaczy, że rodzice mają prawo się nie zgodzić, by ich dziecko było poddawane propagandzie czy wpływowi skrajnych ideologii, zwłaszcza tych, które przeciwstawiają się odwiecznym prawom natury.
- Żadna akcja, żadna moda, żadne protesty nie spowodują, że zapomnę o swoich obowiązkach, które nakazują mi stanowczo przeciwstawiać się próbom odbierania rodzicom ich praw - zapowiada RPD.