- Uczniowie czują się coraz bardziej bezkarni i przesuwają granice swoich działań niezgodnych z prawem – mówi Sławomir Kłosowski, wiceminister edukacji w rządzie PiS, komentując dane Komendy Głównej Policji, z których wynika, że w 2012 r. w szkołach doszło do 74 gwałtów (o 60 więcej niż rok wcześniej). Policjanci wskazują, że sprawcami przestępstw byli zarówno uczniowie, jak i osoby dorosłe. W szkołach dochodzi też do przestępstw przeciwko obyczajności, czyli np. przypadków pedofilii i rozpowszechniania pornografii. W 2012 r. było ich 181 (w 2011 r. – 266).
Eksperci twierdzą, że przestępczość w szkołach to efekt liberalnej polityki wychowawczej wprowadzonej przez minister Hall i Szumilas. Gazeta podkreśla, że mimo ogłoszenia tego roku szkolnego rokiem bezpiecznej szkoły, ministerstwo nie przedstawiło żadnej strategii ograniczenia przestępczości w szkołach. Więcej>>
Pięciokrotnie wzrosła liczba gwałtów w szkołach
W ubiegłym roku pięciokrotnie wzrosła liczba gwałtów w podstawówkach i gminazjach - donosi Rzeczpospolita. Eksperci wskazują, że to skutek zbyt liberalnej polityki wychowawczej.