- Oczywiście, czas na spełnienie dwóch głównych postulatów jest do 29 sierpnia. Niemniej, kalendarz parlamentarny jest taki, a nie inny i widzimy, że szanse na spełnienie tych postulatów są dosyć niewielkie. Dlatego przygotowujemy manifestację – zaznaczyła. Jak poinformowała, manifestacja rozpocznie się 1 września o godzinie 11.00 przed Ministerstwem Edukacji Narodowej. - Przyjadą nauczyciele, będą też przedstawiciele szkolnictwa wyższego i pracownicy oświaty. Tam będziemy mówili o swoich postulatach – dodała Kaszulanis. Dopytywana, czy ZNP rozważa też ewentualny strajk, odpowiedziała, że jest to decyzja Zarządu Głównego ZNP, który zbierze się pod koniec września. - Teraz jesteśmy zaangażowani w przygotowanie manifestacji – dodała.
W czerwcu Prezydium Zarządu Głównego ZNP zobowiązano do opracowania instrukcji zaostrzenia akcji protestacyjnych w placówkach edukacyjnych na terenie kraju oraz przygotowania kalendarium dalszych działań. Kaszulanis przekazała, że na razie nie ma efektów prac zespołu. - Myślę, że będą na początku września, po manifestacji – poinformowała. W ramach pogotowia protestacyjnego ZNP zapowiedział akcję informacyjną, której celem jest nagłośnienie problemów systemu edukacji oraz przedstawienie żądań kierowanych do rządu, ministra edukacji i większości parlamentarnej.
Stanowiska rządu i perspektywy zmian
W ostatnich miesiącach prezes ZNP Sławomir Broniarz wielokrotnie wskazywał na opieszałość w pracach Sejmu nad obywatelskim projektem nowelizacji Karty nauczyciela. Pierwsze czytanie projektu odbyło się 25 stycznia 2024 r., po czym trafił on do podkomisji sejmowej, która zebrała się trzy razy – ostatnio w marcu. W listopadzie 2024 r. podczas 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP premier zobowiązał się do przyspieszenia prac nad tym projektem. - Nie będzie już zwłoki – zapewnił wówczas Donald Tusk. Pod koniec kwietnia związkowcy apelowali do premiera o poważne zajęcie się płacami nauczycieli.
Z czerwcowej wypowiedzi szefowej MEN Barbary Nowackiej wynika, że postulat ZNP w sprawie projektu obywatelskiego zostanie spełniony rok później, niż oczekują związkowcy. - Jestem przekonana, że od 2027 r., kiedy projekt obywatelski będzie mógł wejść w życie, zarobki nauczycieli będą rosły – mówiła, prosząc Sejm o wspólne, sprawne procedowanie projektu obywatelskiego. Wiceszefowa MEN Katarzyna Lubnauer komentując decyzję ZNP o pogotowiu protestacyjnym, przyznała, że - Zarówno wobec wzrostu nakładów na edukację, jak i również rozwiązań prawnych, o które postulowały od lat związki zawodowe, a które przełożyły się już na projekty ustaw, taka decyzja może być cokolwiek zaskakująca. Zaznaczyła, że - Jeszcze nigdy ministerstwo nie było tak otwarte na współpracę ze związkami, jak obecnie. Na uwagę, że według związkowców tempo prac jest zbyt wolne, wiceministra odparła: - Wiem, że w czasach, w których nie tworzono prawa przy pomocy ustaw rządowych, tylko przy pomocy projektów poselskich, mieliśmy sytuację, w której projekt bez konsultacji, bez przyzwoitych prac legislacyjnych, trafiał do Sejmu. W tej chwili mamy pełne procedury wszystkich naszych projektów.
Część postulatów ZNP została spełniona. Pod koniec lipca do prezydenta trafiła tzw. duża nowelizacja Karty nauczyciela, która – jeśli zostanie podpisana – wejdzie w życie 1 września 2025 r., z wyjątkiem zapisów mających skutki finansowe dla samorządów; te wejdą w życie od 1 stycznia 2026 r. lub od 1 września 2026 r. Kierownictwo MEN przypominało, że od 1 stycznia 2024 r. nauczyciele otrzymali 30 proc. lub 33 proc. podwyżki. - Po kolejnym roku (w 2025 r.) 5 proc., w kolejnym roku będzie 3 proc. – mówiła na początku lipca w Sejmie Nowacka. „Dużą ogólnopolską manifestację” planuje na 13 września Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. Na 14 października, w Dzień Edukacji Narodowej, przygotowywana jest specjalna akcja środowiskowa. Wcześniej, 5 sierpnia, związkowcy protestowali przed budynkiem Sejmu.(ms/PAP).








