Jak podaje „Dziennik”, rząd przymierza się do zmiany Karty Nauczyciela, chce na zakończenie kadencji okroić nauczycielskie przywileje, w zamian proponując większe zarobki.  Za kilka lat nauczyciele mieliby pracować do 27 godzin tygodniowo i  dostać   podwyżki płac o połowę lub więcej. Nowy system ma obowiązywać od 2015 roku.

„Głos Nauczycielski” przytacza opinie ZNP na ten temat: -Jest to dla środowiska nauczycielskiego groźny sygnał o trwających pracach nad nowelizacją, a nawet likwidacją ustawy Karta Nauczyciela, która dla nauczycieli jest swoistym układem pracy. To zaskakujące, kiedy jedne grupy zawodowe np. lekarze, pracują nad układem zbiorowym pracy, nam się ten akt prawny chce odebrać- mówi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP.- Fakt ten powinniśmy potraktować jako ostrzeżenie, że politycy odpowiednio „nakręcani” przez niektóre korporacje samorządowe chcą odebrać nauczycielom prawa, które przy zdecentralizowanym systemie prowadzenia oświaty są jedynym gwarantem wynagrodzeń nauczycieli, świadczeń socjalnych, czasu pracy, czy świadczeń pracowniczych. Bądźmy więc mądrzy przed szkodą! Wyciągnijmy z tego wnioski i jeżeli te niebezpieczne pomysły zostaną zmaterializowane w postaci projektów ustaw, stańmy w obronie naszych praw.

źródło: Dziennik, 14 marca 2008r., Głos Nauczycielski, 17 marca 2008r.