Dziennik Gazeta Prawna informuje o wątpliwościach, jakie budzi, prowadzone przez IBE, badanie czasu pracy nauczycieli.
Badanie prowadzone jest dwiema metodami. Pierwsza to tzw. wywiad dnia następnego, rodzaj samowypełniającego się dzienniczka – do wylosowanego nauczyciela przychodzi badacz i pyta go, jakie czynności związane z pracą wykonywał dzień wcześniej. Wywiady dotyczyć będą także weekendów, ferii czy przerw świątecznych. Pozwoli to sprawdzić, ile czasu nauczyciele poświęcają sprawom zawodowym w dni teoretycznie wolne od pracy.
Druga metoda to internetowe ankiety, w których badani będą odpowiadać na pytania dotyczące czynności zawodowych w trakcie całego roku kalendarzowego.
Wątpliwości dotyczące metodologii prowadzonych badań mają m.in. Edmund Wittbrodt, senator i były wiceminister edukacji Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz, wiceprezes Związku Gmin Wiejskich oraz samorządowcy. Wątpią oni, czy odpowiedzi udzielane prze nauczycieli będą prawdziwe oraz, ze wyniki badania są z góry założone i mają potwierdzić to, co uważają nauczyciele, czyli że pracują więcej niż 40 godzin tygodniowo.
Pierwsze wyniki badań mają być zaprezentowane w marcu 2012 roku.
 
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, 16.11. 2011 r.; IBE
Oprac. Alicja Bukowska