Pomysłodawcą nadania SMS imienia siatkarki jest ksiądz Leonard Sobczyk, proboszcz parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Szkaplerznej w Sosnowcu-Milowicach, który Agatę Mróz-Olszewską znał osobiście. Projekt podoba się sosnowieckim urzędnikom, jednak to nie Rada Miejska jest organem, który może podjąć taką decyzję. Szkoła podlega bowiem cały czas pod Polski Związek Piłki Siatkowej.
"Inicjatywa jest jak najbardziej cenna, a postać Agaty Mróz-Olszewskiej godna takiego upamiętnienia i honoru. Polski Związek Piłki Siatkowej uważa jednak, że w powyższej kwestii bardzo istotna będzie opinia rodziny Agaty Mróz-Olszewskiej" - podkreśla rzecznik PZPS Janusz Uznański. Nic przeciwko nazwaniu szkoły nie ma mąż zmarłej siatkarki Jacek Olszewski: "Jeżeli inicjatorzy tego pomysłu zwrócą się do mnie, to udzielę zgody. Są już szkoły i hale sportowe jej imienia" - mówi.