- Na dzisiaj nie stwierdzono żadnego przypadku zarażenia i wśród studentów, także studentów zagranicznych przyjeżdżających do Polski, ani wśród naukowców - podkreślił w środę wicepremier Jarosław Gowin. Dodał, że resort monitoruje sytuację i podejmuje działania na bieżąco.

Koronawirus: Odpowiedzi na 5 najważniejszych dylematów pracodawcy>>

 

MNISW: zajęcia zawieszone, ale uczelnie pracują

Minister zawiesza na obszarze całego kraju działalność dydaktyczną prowadzoną przez uczelnie nadzorowane przez MNiSW. Dotyczy to kształcenia na studiach I stopnia, II stopnia, jednolitych magisterskich, doktoranckich, a także szkół doktorskich oraz zajęć na kursach i szkoleniach organizowanych w ramach uczelni, studiach podyplomowych lub w innych formach. Podkreślamy, że rozporządzenie nie ogranicza możliwości prowadzenia działalności naukowej (w tym także przez doktorantów).

 


 

 

- Aby ograniczyć skutki czasowego zawieszenia zajęć i opóźnień w realizacji programu, rozporządzenie pozwala zastąpić tradycyjne nauczanie zajęciami prowadzonymi zdalnie - nawet jeżeli ten sposób prowadzenia zajęć nie został przewidziany w programie danego kształcenia.
Zawieszamy zajęcia dydaktyczne, ale uczelnie działają - wynika z komunikatu resortu - Podkreślamy, że ograniczenie działalności dydaktycznej w uczelniach i innych podmiotach nie jest równoznaczne z ich zamknięciem. Rektorzy i osoby kierujące innymi podmiotami prowadzącymi kształcenie doktorantów muszą zapewnić ich bieżące funkcjonowanie - podkreśla MNiSW. Resort nie widzi potrzeby zmiany kalendarza roku akademickiego.

Czytaj w LEX: Obowiązki i uprawnienia pracodawców oraz pracowników związane z ustawą o przeciwdziałaniu COVID-19 > 

Jak poinformowała wiceminister Anna Budzanowska, na podstawie zmiany rozporządzenia legitymacje doktorantów ulegną przedłużeniu do 31 maja. Specjalny zespół będzie wspierał uczelnie m.in. we wdrożeniu działalności dydaktycznej online. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w komunikacie zamieszczonym w środę na swojej stronie internetowej poinformowało, że od 12 do 25 marca zawieszone zostają zajęcia dydaktyczne na uczelniach wyższych.

 

Zawieszenie bez  wpływu na wybory władz

- Ograniczenia wprowadzone rozporządzeniem nie wpływają na procedurę wyboru władz uczelni, która powinna być kontynuowana. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zaznacza, że na razie nie przewiduje zmian w kalendarzu rekrutacji na studia - poinformowało MNiSW. Mimo zawieszenia zajęć odbędą się m.in. wybory rektora Uniwersytetu Mikołaja Kopernika - jak poinformował w środę rzecznik uczelni Marcin Czyżniewski, mają one charakter otwarty, ale władze UMK apelują do osób, które nie są elektorami, aby nie pojawiały się w auli.

Sprawdź w LEX: Jakie świadczenia przysługują pracownikowi, jeśli pracownik (lub jego dziecko) zostanie objęty kwarantanną w zw. z epidemią koronawirusa? >

- Decyzją resortu nauki i szkolnictwa wyższego procedury wyboru rektorów, które trwają na polskich uczelniach, mają być kontynuowane. Wybory rektora zaplanowane na jutro na godzinę 16.00 się odbędą. Planujemy nadzwyczajne środki ostrożności w związku z epidemią koronawirusa. Stąd nasz apel do wszystkich członków społeczności akademickiej, którzy nie są elektorami, aby nie przychodzili do auli, chociaż te wybory są co do zasady otwarte. Będzie jednak transmisja na żywo na stronie naszej uniwersyteckiej telewizji i tam będzie można wszystko śledzić - tłumaczył Czyżniewski.

 

 

Zawieszenie zajęć również na uczelniach wojskowych i artystycznych

Analogiczne rozporządzenie - zawieszające zajęcia dydaktyczne na uczelniach - wydało Ministerstwo Obrony Narodowej. Przewiduje zawieszenie zajęć od 12 do 25 marca. Projekt rozporządzenia zakłada dotyczy kształcenia na studiach, studiach podyplomowych, doktorantów w ramach zajęć oraz innych form kształcenia. Zajęcia będą mogły być kontynuowane z wykorzystaniem technik i metod kształcenia na odległość, niezależnie czy zostało to przewidziane w programach tego kształcenia.

 

W uzasadnianiu do projektu wyjaśniono, że zawieszeniu w ramach innych form kształcenia podlegają też np. kursy kwalifikacyjne, doskonalące, językowe, przeszkolenia rezerw osobowych. Przepisy dotyczące liczby punktów ECTS, jakie mogą być uzyskane w ramach kształcenia na odległość zostaną w tym okresie wyłączone. Jednocześnie w uzasadnieniu do projektu podano, że uczelnie mogą prowadzić działalność naukową, w tym także przez doktorantów, a ich rektorzy-komendanci są zobowiązani do zapewnienia ich bieżącego funkcjonowania. Podobną decyzję podjęto w kwestii zawieszenia zajęć na uczelniach artystycznych.

 

Część uczelni uprzedziła decyzję rządu

We wtorek zajęcia zawiesiły m.in. Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, Uniwersytet Warszawski, Warszawski Uniwersytet Medyczny, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, uczelnie publiczne we Wrocławiu i Opolu, Uniwersytet Medyczny w Lublinie.

 

Uniwersytet Warszawski odwołuje od środy do 14 kwietnia zajęcia dla studentów i doktorantów. Do 30 kwietnia nie będą się odbywały wydarzenia otwarte (np. wykłady, konferencje, spektakle etc.). Zamknięta ma być też dla czytelników biblioteka uniwersytecka. Uczelnia poinformowała na swoich stronach, że od środy 11 marca do 14 kwietnia 2020 r. odwołane są wykłady i zajęcia dla studentów, doktorantów, słuchaczy. Nie dotyczy to zajęć prowadzonych zdalnie.
Uniwersytet Warszawski zarekomendował też m.in. przesunięcie na późniejszy termin lub w wyjątkowych sytuacjach odwołanie wszelkich wydarzeń, w których miały wziąć udział osoby, które przebywały w następujących krajach: Chiny, Hongkong, Korea Południowa, Włochy, Iran i Japonia (Komunikat Głównego Inspektora Sanitarnego dla podróżujących nr 39 Warszawa, 3 marca 2020 r.). Dotyczy to także osób, które przebywały w tych krajach w ostatnich 14 dniach.

 

We wtorek także biuro prasowe Uniwersytetu Jagiellońskiego podało, że zarządzeniem rektora UJ odwołuje się wykłady dla studentów i doktorantów i zaleca się ich udostępnianie drogą elektroniczną.  Tego dnia zapadła również decyzja, że wszystkie zajęcia dydaktyczne prowadzone na Uniwersytecie Gdańskim zostają wstrzymane do odwołania. Od środy będą też zamknięte czytelnie Biblioteki Głównej UG oraz bibliotek specjalistycznych.  Również rektorzy uczelni publicznych Wrocławiu i Opola zdecydowali jednogłośnie we wtorek, że od środy zostaną zawieszone zajęcia dydaktyczne w 14 uczelniach na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. W środę zawieszono zajęcia na AGH.

 

Strefy kwarantanny we wrocławskich akademikach

W związku z zagrożeniem koronawirusem w dwóch akademikach Politechniki Wrocławskiej we wtorek przygotowano 48 jednoosobowych pokoi na wypadek ewentualnej kwarantanny. Studenci z tych akademików przenoszeni są do innych akademików tej uczelni. Jak zapewniają władze warszawskich uczelni, nie podejmują one podobnych działań.  Największe publiczne uczelnie w Warszawie nie prowadzą działań związanych z utworzeniem w akademikach wydzielonych stref na ew. kwarantannę studentów. Na bieżąco monitorują jednak sytuację i stosują się do zaleceń GIS i wytycznych MNiSW.

 

Uniwersytet Warszawski wstrzymał natomiast od środy kwaterowanie nowych osób w domach studenckich oraz wprowadziła zakaz odwiedzin przez gości zewnętrznych.

- Na chwilę obecną nie podjęte zostały inne decyzje dot. akademików, jednak sytuacja jest dynamiczna. O wszelkich nowych działaniach będziemy informować na stronie głównej UW - poinformowało biuro prasowe UW.

 

Studenci Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu w związku z zagrożeniem rozprzestrzeniania się koronawirusa muszą do 17 marca opuścić akademiki – wynika z wydanego w środę zarządzenia rektora tej uczelni prof. Tadeusza Trziszkę.

W związku z zagrożeniem wirusem SARS-CoV-2 polscy studenci i goście akademików Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie muszą je „niezwłocznie” opuścić – zdecydował rektor uczelni prof. Wiesław Bielawski w obowiązującym od czwartku zarządzeniu.Zarządzenie nie obowiązuje studentów zagranicznych, gości z zagranicy oraz doktorantów.