1. Kiedy student może kserować książki i nie będzie to nielegalne? Jak tych kserokopii powinien używać?

Prawo pozwala na korzystanie z dzieł innych autorów w ramach dozwolonego użytku osobistego. Kluczem do odpowiedzi na pytanie, kiedy kserowanie książek jest legalne, jest uświadomienie sobie, co należy rozumieć pod pojęciem użytku osobistego. Z pewnością nie jest to użytek, z którego student mógłby czerpać korzyści materialne, np. kserowanie w celu późniejszej odsprzedaży kopii. Nie jest nim również umieszczenie skserowanych stron w Internecie tak, aby każdy zainteresowany mógł się z nimi z łatwością zapoznać. Zakres dozwolonego użytku osobistego obejmuje natomiast korzystanie z odbitek przez krąg najbliższych studentowi osób, na przykład poprzez wspólne opracowywanie materiałów na potrzeby zajęć czy egzaminów. Ustawa o prawach autorskich i prawach pokrewnych nie wprowadza również ograniczeń co do maksymalnej liczby stron kopiowanych z jednej książki.

Co ważne, kopiować można tylko utwory, które za zezwoleniem ich twórcy zostały wcześniej zwielokrotnione i udostępnione publicznie. Dla przykładu, pożyczenie od prowadzącego zajęcia nie wydanych jeszcze tekstów w celu ich odbicia bez zgody prowadzącego jest złamaniem prawa.

2. Kiedy jeszcze kserowanie jest łamaniem prawa, czy np. zrobienie pokazu slajdów w domu ze skserowanych stron jest łamaniem prawa?

Wykładowcy szkół wyższych często posiłkują się dziełami innych autorów, niejednokrotnie pokazując je w niezmienionej formie na rzutnikach. Wydaje się, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby studenci organizujący prezentacje we własnym gronie, w celach edukacyjnych, użyli w podobny sposób skopiowanych materiałów. Takie użytkowanie nie może jednak doprowadzić do sytuacji, w której student uzyska dostęp do kserokopii całego dzieła, bez konieczności siegania do oryginału, ponieważ zadaniem przytoczonego w prezentacji fragmentu jest skłonić odbiorcę do zapoznania się z oryginalnym wydaniem. Innymi słowy, niedopuszczalne jest kserowanie publikacji w całości, nawet w celach edukacyjnych, jeśli jest ona następnie rozpowszechniana w szerokim gronie. Należy zwrócić uwagę, że często otrzymywane przez studentów podczas zajęć "kserówki" są jedynie fragmentami całych dzieł.

3. Jak do przepisów ma się rzeczywistość - punkty ksero są w wielu bibliotekach i czytelniach, np. w Bibliotece Narodowej. Czy to znaczy, że instytucje publiczne łamią prawo, pozwalając studentom na kserowanie książek?

W polskich bibliotekach w 99% znajdują się dzieła wcześniej udostępnione publicznie. Tak jak wcześniej wspomniałam, utwór udostępniony publicznie może być skserowany, o ile będzie wykorzystany zgodnie z prawem, to znaczy w ramach dozwolonego użytku osobistego. Biblioteki nie zachęcają do masowego zwielokrotniania książek w celach sprzecznych z interesami ich autorów. Umożlwiają jedynie studentom wygodniejsze zabieranie wiedzy do domu.

Marta Osowska]]>