Studenci z uniwersytetu Complutense w Madrycie strajkują przeciwko rządowej reformie systemu edukacji, która ma na celu budżetowe oszczędności i ogranicza stypendia, zmniejsza kadrę i granty. 
Protestujący w trakcie strajku wznieśli barykady próbując zablokować do niej dostęp i zajęli biuro wicerektora. Zaczęli też podpalać pojemniki ze śmieciami - podał rzecznik policji w Madrycie.
Jak wynika z relacji Polskiej Agencji Prasowej na środę i czwartek w licznych hiszpańskich miastach zaplanowano manifestacje w obronie oświaty publicznej. 48-godzinny strajk w szkołach średnich i na uczelniach organizują związki studentów hiszpańskich. Jednym z nich jest Syndykat Studencki, który  obecne protesty uważa „za wielki sukces”, a idąc dalej za "masowe odrzucenie przez świat nauki"  polityki obecnego rządu.
Konserwatywny rząd Mariano Rajoya w 2012 roku zapowiedział plan oszczędności budżetowych w wys. 150 mld euro w ciągu trzech lat, przewidując cięcia zwłaszcza w sektorze oświaty i ochrony zdrowia, aby uzdrowić finanse kraju.
 
Konrad Kuć