Często przygodę z uczelnią kończą z chwilą dostania się na nią. A jeśli nie zaliczą egzaminów i zostaną skreśleni z listy studentów, w nowym roku akademickim zapisują się od nowa.


Za 80 zł wpisowego dostają bowiem 50 proc. ulgi na transport publiczny, miejsce w akademiku, stypendium socjalne czy tańsze bilety do kina.

Przeczytaj także: Otrzymane przez studenta stypendium rektorskie nie pozbawia rodziców prawa do ulgi na dziecko
Przeczytaj także: W Białymstoku studenci płacą droższej za bilety


Uczelnie nie mają danych, ile martwych dusz studiuje u nich każdego roku. 

Źródło: PAP