- Od grudnia unikał kontaktu z prokuraturą: nie odbierał wezwań, nie stawiał się na przesłuchania. W związku z tym w poniedziałek zatrzymała go policja i przywiozła do Gdańska - tłumaczy prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Sprawa ciągnie się od 5 lat, chodzi o książkę "Prawo do kontaktów z dzieckiem w prawie polskim i obcym", w której naukowcy dostrzegli podobieństwo do pracy niemieckiej badaczki Nataschy Schulze. Powiadomili o tym władze UMK, sprawą zainteresowała się także prokuratura. Więcej>>

Źródło: "Gazeta Wyborcza", stan z dnia  10 marca 2016 r.

Niemcy: Szef Bundestagu oskarżony o plagiat przez blogera>>