Naukowiec z UMCS, który protestujących w obronie sądów nazwał "bydłem" i napisał, że kazałby do nich strzelać, został przesłuchany przez rzecznika dyscyplinarnego UMCS.
- W tym przypadku sprawa jest prosta. Dr Górak przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyraził bardzo głęboką skruchę - informuje prof. Katarzyna Dudka, rzecznik dyscyplinarny UMCS.
Prof. dodaje, że jest w trakcie opracowywania wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego i wymierzenie określonej kary. Przyznaje, że nie będzie to ani najniższy, ani najwyższy jej wymiar, ale bez wątpienia będzie to kara adekwatna do stopnia zawinienia.

Źródło: "Gazeta Wyborcza", stan z dnia 31 lipca 2017 r.