– Z najnowszego raportu OPI wynika, że fundamentem rozwoju idei otwartości badań naukowych są zarówno wypracowane procedury w zakresie otwartości oraz infrastruktura informatyczna, jak również profesjonalna kadra o sprecyzowanych obowiązkach, z perspektywami na dalszy rozwój wiedzy i kompetencji. Dużą rolę w rozwijaniu otwartej nauki powinno odgrywać także włączanie się w międzynarodowe przedsięwzięcia z tego obszaru, takie jak European Open Science Cloud – tłumaczy dr  inż. Jarosław Protasiewicz, dyrektor Ośrodka Przetwarzania Informacji. – W raporcie „Analiza stanu otwartej nauki w Polsce” badacze OPI prezentują główne bariery wprowadzania zasad otwartego dostępu, zarówno z perspektywy instytucji, które już posiadają doświadczenia w tym obszarze, jak i tych podmiotów, które do tej pory podjęły te działania w ograniczonym zakresie. Określili oni też główne wyzwania związane z wprowadzeniem idei otwartej nauki w polskich podmiotach naukowych – dodaje dyrektor OPI.

 

Rozporządzenie ws. podwyżek dla nauczycieli opublikowane>>

 

Kadry otwartej nauki kluczowe dla rozwoju otwartości

Idea otwartej nauki rzutuje na działania polskich podmiotów naukowych, co nie było do tej pory przedmiotem szeroko zakrojonych badań. Wielowymiarowa diagnoza skali zaangażowania polskich instytucji w działania związane z otwartą nauką w latach 2017–2021, przygotowana przez badaczy OPI, zapełnia tę lukę.

– Z raportu wynika, że instytucje zaczęły przyjmować dokumenty polityk otwartego dostępu w odpowiedzi na zmiany w standardach prowadzenia badań i komunikacji naukowej. Wśród bodźców do uchwalenia takich dokumentów wskazywano: coraz silniejszy międzynarodowy trend dążenia do otwartości, pojawienie się wymogu instytucji grantowych, który dotyczy przygotowania planów zarządzania danymi oraz wynikającą z tego konieczność uporządkowania własnych procedur postępowania z danymi i publikacjami, konieczność uporządkowania procedur w związku z budową repozytorium, a także wewnętrzne przekonanie o słuszności idei otwierania danych badawczych i prac naukowych – mówi doktor Feldy, kierowniczka Laboratorium Analiz Statystycznych w OPI.

– W raporcie skupiamy się na nowej grupie profesjonalistów, czyli na osobach, które zajmują się otwartością w badaniach naukowych. Specjaliści ds. otwartej nauki często posiadają bogate doświadczenie w zakresie gromadzenia, opracowywania, przetwarzania i udostępniania zbiorów bibliotecznych, a obecnie ich role ulegają przeobrażeniu, ponieważ coraz częściej zajmują się otwartym dostępem nie tylko do publikacji, ale również do danych badawczych – mówi dr Agata Frankowska, adiunktka w Ośrodku Przetwarzania Informacji. – Specjaliści ds. otwartej nauki mają szeroki zakres odpowiedzialności: zajmują się nie tylko zadaniami związanymi z otwartym dostępem do publikacji i danych, ale także szkoleniami, promocją otwartej nauki wśród naukowców, opracowywaniem procedur otwartości oraz zarządzaniem repozytoriami – wskazuje dr Anna Łobodzińska, adiunktka w Ośrodku Przetwarzania Informacji, współautorka raportu.

 

Łatwiejsze udostępnianie wyników badań

Wciąż jednak istnieje wiele wyzwań dotyczących rozwoju otwartej nauki w Polsce. Niezbędne jest wprowadzenie krajowej polityki otwartego dostępu, wyznaczającej priorytetowe działania dla agencji grantowych i podmiotów naukowych w ramach określonej perspektywy czasowej i wystarczającej alokacji budżetowej. Przy programowaniu zasad otwartości na poziomie krajowym należy uwzględnić zróżnicowanie instytucji pod względem typu, dziedziny, możliwości wynikających z liczby pracowników naukowych, struktury zatrudnienia, prowadzenia działalności komercjalizacyjnej oraz związanej z obronnością. Wyzwanie stanowi także zrównoważenie krajowego i międzynarodowego rynku publikacyjnego. Wynika to przede wszystkim z funkcjonowania międzynarodowego rynku publikacyjnego – opłaty APC (Article Processing Charge) głównych wydawców międzynarodowych pozostają wysokie, a naukowcy nie mają wystarczających środków na ich pokrycie z wniosków grantowych lub środków uczelni. Szczególnym wyzwaniem w kontekście opłat APC jest także powstrzymanie niezamierzonych konsekwencji systemu ewaluacyjnego, wśród których pojawia się opłacanie publikacji w otwartym dostępie w drapieżnych czasopismach. Czasopisma te, stosując dyskusyjny proces kontroli jakości, opierają swój model biznesowy na koszcie APC, działając na niekorzyść idei otwartej nauki. Ponieważ część z tych czasopism ma wysoką punktację, publikacje w nich stanowią łatwiejszą ścieżkę do osiągnięcia lepszej kategorii naukowej.

 

Udostępnianie wyników badań, w szczególności danych badawczych, wymaga także stworzenia profesjonalnej infrastruktury IT. W celu zapewnienia możliwości deponowania wyników prac badawczych mniejszym podmiotom naukowym lub instytucjom nieposiadającym zasobów technicznych, kadrowych i organizacyjnych do zbudowania własnego repozytorium, zasadne jest stworzenie repozytoriów dziedzinowych (oraz wspieranie rozwoju już istniejących) na poziomie krajowym, w których naukowcy mogliby deponować dane badawcze wytworzone podczas badań finansowanych ze środków publicznych. Wzorcowym przykładem tego repozytorium jest UK Data Service, które gromadzi dane ilościowe i jakościowe z zakresu nauk społecznych i humanistycznych w Wielkiej Brytanii. Z uwagi na konieczność zapewnienia profesjonalnej obsługi repozytoriów, wyzwanie stanowi wyszkolenie i rozwój personelu, który będzie łączył umiejętności z zakresu IT oraz znajomość tematyki otwartej nauki.