- Popełniłem przestępstwo polegające na zdjęciu politycznego hasła w części hotelu przeznaczonej tylko dla personelu - tłumaczył. - Dokonałem najgorszej rzeczy w swoim życiu - mówił płacząc. Oświadczył także, że jest pod wrażeniem "humanitarnego traktowania w Korei Północnej poważnych przestępców takich jak on".
Student tłumaczył, że do zerwania plakatu namówił go kolega, który zaproponował mu za to samochód o wartości 10 tyś. dolarów. Północnokoreańskie media poinformowały, że amerykanin został aresztowany za wrogie działania wobec ich kraju. Więcej>>
Dowiedz się więcej z książki | |
Akta karne dla aplikantów
|