To już kolejny w tym roku pomysł, by zmieniać przepisy dotyczące kolokwium habilitacyjnego. Jawność kolokwium wprowadziła tegoroczna nowela, która ograniczyła negatywne skutki ewaluacji - weszła w życie w maju 2022 r. Rada sugeruje jednak, by pójść o krok dalej - kolokwium habilitacyjne ma obejmować wszystkie dziedziny nauki.

Czytaj też: Nowe ścieżki kariery akademickiej – habilitacja 2.0 >>>

Od pomysłu na likwidację habilitacji, do powrotu starych rozwiązań

Na początku dyskusji nad obowiązującą Ustawą 2.0, postulowano zniesienie habilitacji - tymczasem w toku dyskusji nad zmianami zdecydowano się pójść w zupełnie inną stronę - przywrócono zniesione w 2011 r. kolokwium habilitacyjne, choć tylko w kilku dziedzinach i nieobligatoryjnie. Według art. 221 ust. 9 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce - komisja habilitacyjna może przeprowadzić kolokwium habilitacyjne w zakresie osiągnięć naukowych albo artystycznych osoby ubiegającej się o stopień doktora habilitowanego. Kolokwium przeprowadza się w przypadku osiągnięć w zakresie nauk humanistycznych, społecznych i teologicznych.

Rada w swoich postulatach dotyczących zmian w procedurach awansu naukowego proponuje, by iść o krok dalej - chce, by przywrócono kolokwium habilitacyjne we wszystkich obszarach nauki.

Czytaj też: Odpowiednie stosowanie przepisów kodeksu postępowania administracyjnego w sprawach nadawania stopni naukowych i tytułu profesora >>>

 

Eksperci: z korzyścią dla jakości

Jak ocenia dr hab. Grzegorz Krawiec z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, to zasadny postulat. - Kolokwium habilitacyjne powinno być obowiązkowe w każdym obszarze nauki. Obecnie jest obowiązkowe tylko w naukach społecznych, humanistycznych i teologicznych. Można się natomiast zastanowić nad innymi ścieżkami dojścia do habilitacji - mówi Prawo.pl.

Czytaj także: Prof. Krawiec: Procedura administracyjna przy nadawaniu tytułów chroni przed nadużyciami>>

Podobnego zdania w tej materii jest prof. Robert Suwaj, adwokat w Kancelarii Suwaj Zachariasz Legal. Uważa on, że kolokwium habilitacyjne powinno być jawne i obligatoryjne we wszystkich obszarach nauki.

 

 

Eksperci sceptyczni wobec pozostałych pomysłów

Więcej kontrowersji budzi - postulowane przez Radę - odformalizowanie i uproszczenie procedury nadawania stopni i tytułów naukowych to pomysł działającej przy ministerstwie Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Pomysł na walkę z biurokracją polegałby a rezygnacji z procedury administracyjnej, a co za tym idzie - również z kontroli sądowej, co jest standardem konstytucyjnym.

Według prof. Suwaja pomysł ten prowadzi do powrotu do modelu "środowiskowych sądów kapturowych" oraz godzi w zasadę prawa do sądu.- Jest bezsensowny i niekonstytucyjny – mówił Prawo.pl. Za absurdalny uważa wprowadzenie zakazu pozywania recenzentów. – Będzie to prowadzić do patologii wyłączającej odpowiedzialność recenzenta za elementy niemerytoryczne zawarte w recenzji, krótko mówiąc - recenzent będzie mógł napisać jednym zdaniem, że uznaje dorobek za nie stanowiący wybitnego osiągnięcia naukowego z uwagi na to, że autor jest niekompetentny - bez merytorycznego uzasadnienia. I w ten sposób pozbawi prawa do awansu, a w połączeniu z wnioskowanym ograniczeniem - prawa do sądu, co spowoduje zupełny upadek środowiska naukowego – ocenia.