Do dziennikarzy Gazety Wyborczej zgłosili się niedoszli studenci kieleckiej uczelni. Na polonistykę ze specjalnością dziennikarską w trybie zaoczonym zapisało się około trzydziestu osób, jednak część z nich dostało się również na studia dzienne. Uczelnia postanowiła trzymać w niepewności pozostałych studentów – czy ich kierunek zostanie otwarty. 

 
Uczelnia w połowie października poprzez internetowy system rejestracyjny zawiadomiła, iż kierunek zostanie otwarty. Przyszli studenci, którzy przesłali już papiery, czekali na informację o pierwszym zjeździe, jednak kielecki uniwersytet postanowił zmienić zdanie i studia zamknął. 
 
„Na ogólnodostępnej stronie rekrutacji napisano, ze po złożeniu dokumentów automatycznie stajemy się studentami UJK”, zwracają uwagę niedoszli studenci. Uczelnia odpiera zarzuty kandydatów i jest zdania, iż nie mogła uruchomić studiów, ponieważ była zbyt mała liczba chętnych. „Zgłosiło się zaledwie dziesięciu kandydatów. Nie dostalibyśmy zgody rektora na utworzenie takiej grupy”, powiedziała GW Marzena Marczewska, prodziekan wydziału. 
 
Więcej na stronach internetowych gazeta.pl