Głośna za sprawą  kontrowersji  wokół uwolnienia zawodów prawniczych ustawa  regulująca dostęp do wykonywania niektórych zawodów regulowanych 11 marca  2014 r. osiągnęła kolejny etap. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości obejmujący 101 zawodów podlegających siedmiu Ministrom – poza Ministrem Sprawiedliwości są to: Minister Finansów, Gospodarki, Spraw Wewnętrznych, Rolnictwa, Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Środowiska. Ponadto w prace nad projektem zaangażowany był Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego.  Przyjęty projekt stanowi trzeci etap procesu deregulacji dostępu do zawodów, który  13 czerwca 2013 r. otworzyła  I transza deregulacji, obejmująca 51 zawodów (Ustawa z 13 czerwca 2013 r. o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów) weszła w życie 23 sierpnia 2013 r. (część przepisów 1 stycznia 2014 r.). Drugi etap deregulacji - (projekt ustawy o ułatwieniu dostępu do wykonywania niektórych zawodów regulowanych), która obejmuje 91 zawodów i została 25 czerwca 2013 r. przyjęta przez Radę Ministrów jest obecnie procedowana w Sejmie.

Projekt  III transzy de regulacyjnej dotyczy m.in. takich zawodów jak: rzecznik patentowy, tłumacz przysięgły, makler papierów wartościowych, doradca inwestycyjny, zawody związane z geologią i górnictwem, muzealnik, czy inżynier pożarnictwa.

Podając za Ministerstwem Sprawiedliwości: deregulacja ma za zadanie przynieśc szereg pozytywnych zmian m.in.:

-ograniczenie biurokracji – uchylenie szeregu państwowych egzaminów czy obowiązkowego wpisu do rejestrów to uwolnienie wielu etatów w polskich urzędach, które do tej pory tylko tym się zajmowały,

-więcej pracy dla młodych – większa dostępność do atrakcyjnych, ale obecnie zamkniętych profesji,

-spadek cen, wzrost, jakości – to naturalny efekt większej konkurencji na dotychczas regulowanych, a w niektórych przypadkach nawet zamkniętych rynkach,

-spadek kosztów dla przedsiębiorców – ograniczenie kosztów stałych związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, m.in. opłat za obowiązkowe szkolenia, kursy.

Zgadzacie się?