O jakości kształcenia przyszłych prawników dyskutowano podczas Zjazdu Dziekanów Wydziałów Prawa, który w tym roku odbywa się w dniach 21–23 maja 2025 r. na Wydziale Prawa Uniwersytetu SWPS w Warszawie. Uczestników powitali prof. Marcin Asłanowicz, dziekan Wydziału Prawa w Warszawie Uniwersytetu SWPS, oraz dr hab. Katarzyna Antolak-Szymański, prodziekan. Uczestnicy uczcili minutą ciszy niedawno zmarłą prof. Teresę Gardocką.

Ewaluacja działalności naukowej raczej bez rewolucji>>

Czytaj także artykuł w LEX: Jakubiak-Mirończuk Aneta, Deliberatywna edukacja prawnicza – refleksja nad związkami uniwersytetu i kultury prawnej>

Ewaluacja na razie bez większych zmian

Rektor Uniwersytetu SWPS, prof. Roman Cieślak, podkreślił znaczenie podnoszenia jakości edukacji prawniczej wskazując, że współczesne systemy kształcenia nie zawsze są w stanie odpowiedzieć na realne potrzeby społeczne. Zwracał uwagę na konieczność silniejszego powiązania nauk humanistycznych – w tym prawa i psychologii – z nowymi technologiami. 

Spotkanie otworzył panel “Ocena dyscyplin i ocena kierunków – jakie zmiany czekają wydziały prawa?” Wzięli w nim udział:

  • Moderator:
    prof. Marcin Asłanowicz, prof. USWPS – dziekan Wydziału Prawa w Warszawie USWPS
  • Paneliści:
    • dr hab. Adam Bodnar, prof. USWPS – minister sprawiedliwości, prokurator generalny
    • dr hab. Ewelina Cała-Wacinkiewicz, prof. US – dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego
    • prof. dr hab. inż. Maria Mrówczyńska – podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego
    • prof. dr hab. Bronisław Sitek – przewodniczący Rady Doskonałości Naukowej

Wiceminister nauki, prof. Maria Mrówczyńska, poinformowała, że ewaluacja jakości działalności naukowej za lata 2020–2025 rozpocznie się formalnie 1 stycznia 2026 roku i zostanie przeprowadzona według dotychczas obowiązujących zasad. Podkreśliła, że jest to zgodne z oczekiwaniami środowiska akademickiego, które postulowało zachowanie obecnych reguł w tej rundzie oceny, przy jednoczesnym wypracowaniu nowych zasad na kolejne lata – począwszy od 2026 roku.

Zaznaczyła, że w tym roku planowana jest nowelizacja rozporządzenia w sprawie ewaluacji, która wprowadzi m.in. zmiany umożliwiające objęcie oceną nowych dyscyplin, dotychczas nieujętych z powodu braku odpowiednich zapisów. Projekt rozporządzenia trafił już do konsultacji i został zwrócony z licznymi uwagami, które są obecnie analizowane przez ministerstwo. Wskazała również, że bieżąca ewaluacja jest już de facto zamknięta i nie będą wprowadzane żadne istotne zmiany w przepisach, ponieważ byłaby to zmiana zasad w trakcie gry.

- Przystąpiliśmy do prac nad nowym modelem ewaluacji – i od 8 kwietnia w Ministerstwie działa zespół ds. opracowania założeń do nowego modelu oceny jakości działalności naukowej. Zespół ten działa z upoważnienia ministra, a jego zadaniem jest przygotowanie do końca czerwca założeń nowego modelu – wskazała prof. Mrówczyńska.

Czytaj także artykuł w LEX: Krajewski Michał, Jak przestać się martwić i pokochać niepewność w nauce prawa? Rozważania o naukowości dogmatyki prawa na kanwie książki W. Zomerskiego>

Prawnik po zawodówce

Dr hab. Ewelina Cała-Wacinkiewicz, prof. US, dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego, w swoim wystąpieniu mówiła o masowości kształcenia prawników w Polsce i wiążącym się z tym spadku jakości nauczania. Wskazała, że częściowo odpowiedzialna jest za to reforma ministra Jarosława Gowina, w tym likwidacja minimów kadrowych.

 

Zwróciła uwagę, że po wejściu w życie Ustawy 2.0 znacznie wzrosła liczba uczelni kształcących na kierunku prawo lub kierunkach pokrewnych. Kształcenie przyszłych prawników przestało być również domeną jednostek o profilu ogólnoakademickim. Obecnie, według podawanych przez prof. Całą-Wacinkiewicz danych, kierunek prawo prowadzony jest w 96 jednostkach, w tym:

  • 34 o profilu ogólnoakademickim
  • 62 o profilu praktycznym

Ale to nie wszystko – wiele jednostek otworzyło kierunki pokrewne, jak np. prawo internetu, prawo zatrudnienia – kształcenie na nich prowadzone jest w 58 jednostkach, w tym:

  • 34 o profilu ogólnoakademickim
  • 24 o profilu praktycznym

 

Mamy uczelnie, w których na jednego studenta przypada 25 pracowników, ale i takie, gdzie na kierunku „prawo” bez minimum kadrowego wykłada zaledwie trzech samodzielnych pracowników naukowych – w tym jeden, który ostatnie badania naukowe prowadził w 2013 roku. Istnieją również uczelnie, gdzie studia prawnicze realizowane są dla 14 osób, a w poprzednim systemie politycznym dotacje na ten cel były identyczne jak dla dużych jednostek. Są też miejsca, w których przedmioty stanowiące fundament studiów prawniczych – jak postępowanie cywilne czy karne – pojawiają się jedynie jako zajęcia fakultatywne – mówiła prelegentka. Profesor Cała-Wacinkiewicz wskazała również, że do problemu przyczyniło się otwieranie kierunków prawniczych przez Akademie Nauk Stosowanych, które często powstawały w wyniku przekształcenia Państwowych Wyższych Szkół Zawodowych. Nie są one – jak wskazała – zobowiązane do prowadzenia badań ani do zapewnienia minimum kadrowego. – Reforma usunęła bezpieczniki z systemu kształcenia prawników – wskazywała prelegentka. Zdarza się więc, że trzonem kadry w jednostce kształcącej magistrów prawa są inni magistrzy.

Czytaj komentarz praktyczny w LEX: Chałupka Marcin, Studia dualne w myśl ustawy 2.0>

Rynek nie wszystko zweryfikuje

Prof. Cała-Wacinkiewicz podkreśliła również, że dane unaoczniają zarówno masowość edukacji prawniczej, jak i nierówny poziom kształcenia w różnych uczelniach. Taki stan rzeczy skutkuje poważnymi dysproporcjami w kompetencjach absolwentów. – Rynek pracy zaczyna sygnalizować jednocześnie nadwyżkę niedostatecznie wykwalifikowanych prawników oraz niedobór dobrze przygotowanych specjalistów w wąskich dziedzinach, co jasno wskazuje na potrzebę przebudowania profilu kształcenia – mówiła. - Prawnicy to nie tylko technicy przepisów, lecz także potencjalni liderzy opinii, urzędnicy wymiaru sprawiedliwości – osoby, od których oczekujemy nieskazitelnej postawy – wskazywała prelegentka. Podkreślała, że studiów prawniczych nie można traktować jako produktu masowego. - Trzeba zmienić filozofię i postrzegać je jako inwestycję w przyszłe elity i liderów naszego kraju – mówiła.

Czytaj komentarz praktyczny w LEX: Gorczyca-Barszczewska Karolina, Redakcja, Zakładanie kancelarii prawnej w praktyce>

Na pewne negatywne aspekty reformy ministra Gowina zwracał uwagę również prof. dr hab. Bronisław Sitek – przewodniczący Rady Doskonałości Naukowej, który mówił o procedurach awansu naukowego. Zauważał, że kandydaci do stopni naukowych – doktoratu, habilitacji czy profesury – migrują po kraju w poszukiwaniu jednostek, w których łatwiej przejść przez procedurę, co jest bezpośrednim efektem niejednolitego i nieprzejrzystego systemu. Jako problem wskazał również deregulację przepisów procesowych, w ramach której ustawodawca przekazał kompetencje prawodawcze różnym podmiotom, co doprowadziło do sytuacji, w której nikt nie ponosi pełnej odpowiedzialności za konkretne procedury.

 

Zwrócił uwagę, że podmioty realizujące te zadania nie stanowią zawodowej administracji publicznej, a w związku z tym często nie dysponują odpowiednim aparatem organizacyjnym czy prawnym. W praktyce – jak mówił – prowadzi to do licznych problemów przy realizacji procedur awansu naukowego – zwłaszcza w uczelniach technicznych, ale również humanistycznych, które nierzadko nie posiadają odpowiedniego zaplecza prawnego.

 Czytaj także artykuł w LEX: Szydło Marek, Pojęcie nauki i osiągnięć naukowych w postępowaniach awansowych w nauce (uwagi z perspektywy nauk prawnych)>

Egzamin zamiast “magisterki”?

Minister sprawiedliwości prof. Adam Bodnar w swoim wystąpieniu podkreślił, że współczesne kształcenie prawnicze musi odpowiadać na nowe wyzwania geopolityczne i związane z bezpieczeństwem, takie jak sabotaż czy szpiegostwo, które jeszcze niedawno wydawały się abstrakcyjne, a dziś stały się realnym zagrożeniem. Zaznaczył, że system edukacji prawniczej powinien uwzględniać rozwój nowych specjalizacji dostosowanych do zmieniających się okoliczności. 

Przyznał także, że należy rozważyć wprowadzenie rozwiązań podnoszących jakość kształcenia na studiach prawniczych. - Powinniśmy się zastanowić, czy utrzymywać obecny model, czy też może warto poszukać innego rozwiązania? Być może powinniśmy rozważyć wprowadzenie modelu niemieckiego – jednego egzaminu centralnego na koniec studiów prawniczych – mówił minister. – Oczywiście należy się nad tym dobrze zastanowić, ponieważ to, co sprawdza się w innych systemach, niekoniecznie musi działać w naszej rzeczywistości, zwłaszcza gdy przyzwyczailiśmy się już do innego modelu i wypracowaliśmy własne mechanizmy funkcjonowania – wskazywał.

 

Minister zaznaczył, że uczelnie powinny rozważyć, czy przy tak łatwym dostępie do wiedzy specjalistycznej, jaki zapewniają nowe technologie, nie powinniśmy – kształcąc prawników – w większym stopniu skupiać się na dyskusji o wartościach, zasadach, ich interpretacji oraz zrozumieniu źródeł instytucji prawnych. Sugerował, że być może rolą uczelni powinno być wyposażanie studentów w uniwersalny zestaw narzędzi myślowych, który pomoże im odnaleźć się w różnych sytuacjach zawodowych, przy jednoczesnym zadbaniu o obecność kluczowych przedmiotów prawniczych w programie studiów.

Zobacz także szkolenie w LEX: Kubista Bartosz, Jak nowe technologie pozwalają być na bieżąco ze zmianami w prawie>