Ministerstwo Sprawiedliwości ogłosiło na stronie internetowej zamówienie na Poradnik Interesanta. Za jego przygotowanie zamierza zapłacić ponad 515 tys. zł.

Przedmiotem zamówienia jest opracowanie odpowiedzi na 400 pytań/zagadnień do „Poradnika interesanta" na potrzeby Portalu Sądownictwa Powszechnego.
 
Portal będzie udostępniony za pośrednictwem internetu i ma zawierać informacje o sądach (strukturę organizacyjną każdego sądu, dane teleadresowe, obszar właściwości miejscowej i rzeczowej). Ma też zawierać m.in. wzory druków i formularzy, zestawienie opłat sądowych oraz informacje, wyjaśnienia i odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania w postaci „Poradnika interesanta".
 
 
Z założenia miał zawierać odpowiedzi na najczęściej zadawane przez interesantów pytania. Chodzi o podstawową wiedzę z prawa cywilnego, karnego, gospodarczego, rodzinnego, pracy i ubezpieczeń społecznych oraz rejestrów sądowych.
 
Jak obliczyli oburzeni sędziowie, za jedną odpowiedź resort zamierza zapłacić 1,3 tys. zł.
 
Maciej Strączyński, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, mówi, że chętnie sam by napisał taki poradnik, a zarobione pieniądze przeznaczył na działalność stowarzyszenia.
 
Sędziowie zwracają też uwagę, że kwota wyznaczona za przygotowanie poradnika nie jest ostateczna. Trzeba go będzie stale aktualizować, a to oznacza, że wydane zostaną kolejne pieniądze.
 
 
Duży koszt to niejedyny zarzut. W treści pytań jest sporo nieścisłości i błędów. 
 
Zamówienie jest współfinansowane w 85 proc. przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego; nasze krajowe pieniądze stanowią 15 proc. Taką informację możemy wyczytać z zamówienia.
Źródło: Rzeczpospolita