– Decyzje dotyczące dezaktywizacji zawodowej są bardzo indywidualne i zależą od wielu czynników. Ale akurat wzrost w pierwszej połowie tego roku można położyć na karb dodatkowych świadczeń finansowych dla rodzin z dziećmi – mówi prof. Elżbieta Kryńska z Uniwersytetu Łódzkiego. – Pierwsze skojarzenie to oczywiście 500+ – wtóruje Maria Drozdowicz-Bieć, prof. SGH.
Rekruterzy zauważają także, że w ostatnich miesiącach mniej jest kobiet odpowiadających na nisko płatne oferty pracy.
– Działania państwa na rzecz wsparcia rodzin pięknie brzmią i mają szczytne cele. Jednak bierność zawodowa kobiet z tytułu opieki na rodziną nie jest dla nich korzystna – podkreśla ekspertka.
Źródło: "Rzeczpospolita", stan z dnia 30 sierpnia 2016 r.
Dowiedz się więcej z książki | |
Ustawa o systemie oświaty. Komentarz
|