Na sympozjum 9 maja w Oksfordzie Morawski, zaproszony tam jako przedstawiciel Trybunału Konstytucyjnego, przekonywał, że Polskę rujnuje wszechogarniająca korupcja, konstytucja jest niejasna, a Polska to kraj tolerancyjny, bo mimo że rząd jest przeciwko homoseksualistom, to prokuratura ich nie ściga.
Wystąpienie profesora wywołało oburzenie, również wśród kadry naukowej UMK, gdzie pracował do września 2015 r.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", w związku z wystąpieniem sędziego odwołana została obrona pracy doktorskiejpt. „Instytucja plea bargainingu w amerykańskim postępowaniu karnym – między ekonomią a sprawiedliwością”. Marzec jest jednym ze studentów, którzy nie zdążyli zrobić doktoratów przed odejściem Morawskiego z uczelni. Więcej>>