Asystentka na Uniwersytecie w L. Krystyna S. wystąpiła przeciwko swej uczelni o przywrócenie do pracy i wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy.

Czytaj: UW liczy na zmiany w ustawie o szkolnictwie wyższym>>

Sąd rejonowy uwzględnił powództwo i przywrócił Krystynę S. do pracy, a także zasądził od pozwanego 4 tys. 601,52 zł tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że strony łączyła umowa o pracę na czas określony od 1 października 2006 r. do 30 września 2011 r., W dniu 10 sierpnia 2011 r. strony połączyły się umową o pracę na czas nieokreślony. W umowie o pracę zawarto ustalenie, że okres zatrudnienia na stanowisku adiunkta bez stopnia naukowego doktora habilitowanego nie powinien przekroczyć ośmiu lat.

Znowelizowane przepisy

W okresie zatrudnienia obowiązywała ustawa z 27 lipca 2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym. W art. 120 ust. 1 tej ustawy stwierdzono, że okres zatrudnienia na stanowisku asystenta osoby nieposiadającej stopnia naukowego doktora oraz okres zatrudnienia na stanowisku adiunkta osoby nieposiadającej stopnia naukowego doktora habilitowanego, a także warunki skracania i przedłużania oraz zawieszania tych okresów określa statut. Przepis ten został znowelizowany ustawą z 18 marca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym, ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

Zmiana polegała na zastrzeżeniu, że okres zatrudnienia na stanowisku asystenta osoby nieposiadającej stopnia naukowego doktora oraz okres zatrudnienia na stanowisku adiunkta osoby nieposiadającej stopnia naukowego doktora habilitowanego, określa statut. Z tym że zatrudnienie na każdym z tych stanowisk osoby nieposiadającej stopnia naukowego doktora lub doktora habilitowanego nie może trwać dłużej niż osiem lat. Zmiana ta weszła w życie 1 października 2013 r.

 

Po uchwaleniu ustawy nowelizującej uczelnia w 2011 r. przyjęła nowy statut. Stwierdzono w nim, że zatrudnienie na stanowisku adiunkta osoby nieposiadającej stopnia naukowego doktora habilitowanego nie może przekraczać 8 lat.

Akt ten nie zawierał żadnych postanowień odnośnie liczenia terminu dla pracowników już zatrudnionych na uczelni (takich jak powódka). Po wejściu w życie ustawy nowelizującej, to jest po dniu 1 października 2013 r. pozwany Uniwersytet stanął na stanowisku, że zmiana terminu na uzyskanie habilitacji nie dotyczy osób zatrudnionych przed tą datą. W związku z tym osoby te w dalszym ciągu obowiązuje 9 letni termin, wynikający z ustawy obowiązującej w dniu zawarcia umowy o pracę.

Porozumienie: 9 lat zatrudnienia

W ocenie dziekana wydziału powódka z uwagi na podjęcie dodatkowego zatrudnienia nie miała szans na uzyskanie stopnia doktora habilitowanego.

W dniu 8 maja 2014 r. powódka złożyła prośbę, adresowaną do rektora - z wnioskiem o zatrudnienie jej na stanowisku asystenta na okres 1 roku. Złożenie tego wniosku poprzedziła rozmowa z dyrektorem instytutu odnośnie możliwości habilitacji powódki.

Rozwiązanie umowy

Po czym powódka zawarła porozumienie zmieniające warunki umowy o pracę z 10 sierpnia 2011 r. Wprowadzono zapis, zgodnie z którym łączny okres zatrudnienia na stanowisku adiunkta bez stopnia naukowego doktora habilitowanego nie może przekroczyć 9 lat.

Okres ten liczył się od dnia 1 października 2006 r. Celem podpisania porozumienia było umożliwienie powódce dalszego zatrudnienia i uzyskanie habilitacji.

W listopadzie 2015 r., uczelnia rozwiązała z powódką umowę o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, który upłynął w dniu 29 lutego 2016 r. Jako przyczynę wypowiedzenia wskazano nieuzyskanie stopnia naukowego doktora habilitowanego, to jest bezskuteczny upływ 9-letniego okresu na uzyskanie stopnia naukowego doktora habilitowanego.

W ocenie sądu rejonowego wprowadzona od 1 października 2013 r. zmiana art. 120 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, określająca 8 letni termin na uzyskanie stopnia doktora habilitowanego, dotyczy również pracowników zatrudnionych przed wejściem w życie tej nowelizacji. Oznacza to, że w dniu 1 października 2013 r. obowiązujące w pozwanej terminy na uzyskanie habilitacji podlegały „wyzerowaniu”, a bieg rozpoczynał nowy 8-letni termin.

Zasada nie działania prawa wstecz

Sąd okręgowy 5 października 2017 r. oddalił apelację pozwanej uczelni. W ocenie sądu odwoławczego kluczowe znaczenie miało ustalenie czy 8 letni termin na uzyskanie stopnia doktora habilitowanego, wprowadzony do art. 120 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym z 2013 r. znajduje zastosowanie do pracowników zatrudnionych przed tą datą.

W tym zakresie podniósł, że zasada nieretroakcji z art. 3 k.c. sprawia, że nowego prawa nie stosuje się do oceny zdarzeń prawnych i ich skutków, jeżeli miały miejsce i skończyły się przed jego wejściem w życie.

W przypadku powódki, minimalny okres zatrudnienia na stanowisku adiunkta, nawiązanego pod rządami ustawy z 1990 r. o szkolnictwie wyższym i obowiązującego wówczas art. 88 ust. 2 tej ustawy, nie zakończył się przed dniem wejścia w życie art. 120 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą.

Zasadniczym celem długiego okresu vacatio legis, ustanowionego w ustawie nowelizującej z  2011 r. dla art. 120 Prawa o szkolnictwie wyższym, było umożliwienie wyższym uczelniom uregulowania kwestii okresu zatrudnienia na stanowisku asystenta osoby nieposiadającej stopnia naukowego doktora habilitowanego, a także warunków skracania i przedłużania oraz zawieszania tych okresów w statucie.

 

Skarga kasacyjna uczelni

Skargę kasacyjną wywiódł pozwany, zaskarżył wyrok sądu okręgowego w całości, zarzucając mu naruszenie:

  • statutu uczelni, zgodnie z którym: „Zatrudnienie na stanowisku adiunkta osoby nie posiadającej stopnia naukowego doktora habilitowanego nie może przekraczać 8 lat,
  • poprzez przyjęcie, że statut nie zawierał żadnych postanowień odnośnie liczenia terminu dla pracowników już zatrudnionych takich jak powódka.
  • art. 32 Konstytucji przez naruszenie zasady równego traktowania wskutek przyjęcia, że powódce termin do uzyskania stopnia doktora habilitowanego należy liczyć na nowo od 1 października 2013 r.

 

Oddalenie skargi uczelni

Sąd Najwyższy uznał, że skarga kasacyjna nie jest zasadna. Jak stwierdził sędzia, sprawozdawca Piotr Prusinowski, oczywiście chybiony jest zarzut oparty na art. 8 k.p. Wystarczy wskazać, że jeśli rację ma sąd okręgowy, czyli że powódce nie minął jeszcze termin na uzyskanie tytułu doktora habilitowanego, to okoliczność świadczenia dodatkowej pracy nie ma znaczenia przy rozstrzygnięciu o przywróceniu jej do pracy. I dodał, że powoływanie się na normę konstytucyjną jest zabiegiem problematycznym, a w każdym razie „obosiecznym”.

Sąd Najwyższy zauważa, że art. 32 ust.1 Konstytucji nie może stanowić samoistnej podstawy ferowania wyroków. Stosowanie Konstytucji bezpośrednio (art. 8 ust. 2) możliwe jest tylko wówczas, gdy dany jej przepis przewiduje normę zupełną. Prawo do równego traktowania zakreśla relację między obywatelem a władzą publiczną. Na tej linii można rozważać powoływanie się na wspomniany przepis. Konkluzja ta jest jednak wątpliwa, jeśli owe „równe traktowanie” ma dotyczyć sfery kontraktowej.

SN podkreślił, że art. 32 Konstytucji nie może służyć do zwalczania każdej regulacji ustawowej, która w sferze umownej wprowadza zmiany, dzięki którym  

niektórzy pracownicy „zyskają” na korzystnych zmianach, a inni (zatrudnieni później) nie stracą, gdyż będą ich obowiązywać odmienne niż poprzednio standardy.

Statut uczelni - podstawa dalszego zatrudnienia

Powszechnie przyjmuje się, że w takim przypadku nowa regulacja, choć obejmuje także te stany prawne, które rozpoczęły się pod rządami dotychczasowego prawa, nie zmienia niczego wstecz, a jedynie wprowadza modyfikacje na przyszłość.

W konsekwencji w orzecznictwie przyjęto, że statut wyższej uczelni powinien osobno unormować sytuację osób zatrudnionych przed dniem 1 października 2013 r. na stanowisku adiunkta.

Jeżeli do dnia 1 października 2013 r. statut wyższej uczelni nie przewidział ustalenia maksymalnego okresu zatrudnienia mianowanego przed tą datą adiunkta -doktora bez habilitacji (z uwzględnieniem wcześniejszego zatrudnienia), to art. 120 ust. 1 Prawa o szkolnictwie wyższym od 1 października 2013 r. stanowi podstawę do dalszego zatrudnienia adiunkta w celu uzyskania habilitacji w okresie ośmiu lat od tej daty. Słowem - wobec powódki ma zastosowanie art. 120 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym ustanawiający od dnia 1 października 2013 r. ośmioletni okres na zdobycie stopnia doktora habilitowanego. Wyjaśnia to również, że nie doszło do uchybienia ustawy.

Sygnatura akt III PK 62/18, wyrok Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 14 maja 2019 r.