"Mamy świadomość, że nasz przyszły zawód to powołanie, dla którego musimy być gotowi poświęcić wiele. Obawiamy się jednak, że jest ono nieproporcjonalne w stosunku do innych profesji" - podkreślają studenci prawa w petycji skierowanej do Sejmu.
Młodzi prawnicy podkreślają, że aplikacje w innych krajach trwają krócej, a aplikanci nie ponoszą tak dużych kosztów.
Adwokaci: łatwiejszy egzamin zawodowy to promowanie nieuctwa>>
"Dzisiejszy model zobowiązuje nas do kształcenia się co najmniej osiem i pół roku od zdania matury, a w razie wprowadzenia zmian [wydłużenia studiów niestacjonarnych o rok - red.] okres ten wydłuży się nawet do dziesięciu lat" - podkreślają studenci w petycji.
Pomysł zmian w procedurze zdobywania uprawnień rozważa resort sprawiedliwości.
– Udział uczelni w aplikacjach prawniczych jest stosunkowo duży na świecie. Nie odrzucamy idei wprowadzenia alternatywnej drogi dojścia do zawodu adwokata i radcy prawnego – mówi „Rzeczpospolitej" Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości.