Uczestniczka marszu poparcia dla Palestyny trzymała transparent z napisem „Keep the world clean" (tłum. Utrzymuj świat w czystości). Obok znajdowała się ilustracja z człowiekiem, który wyrzuca gwiazdę Dawida do kosza na śmieci. Zdjęcie młodej kobiety trzymającej to hasło obiegło cały świat. Dosyć szybko okazało się, że dziewczyna jest Norweżką, studentką Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Sprawą zajęły się władze uczelni i w zeszłym tygodniu na stronie internetowej WUM opublikowano komunikat, w którym wskazano na wartości akademickie, jakie uczelnia stara się przekazywać studentom. Zaznaczono, że „wszelkie naruszenia tych zasad będą przez Uniwersytet traktowane bardzo poważnie i kierowane natychmiast do Rzecznika Dyscyplinarnego ds. Studentów i Doktorantów WUM, który przeprowadzi wewnętrzne postępowanie dyscyplinarne zgodne ze stosownymi przepisami. Informujemy, że w stosunku do niektórych studentów takie działania zostały już podjęte" .

 

Zastępca RPO wystąpił do rektora WUM o wskazanie, jakie działanie podjęto w związku z zachowaniem studentki, w tym o podanie, czy wszczęto postępowanie wyjaśniające. Ponadto, mając na uwadze doniesienia medialne - zgodnie z którymi „władze WUM zostały powiadomione przez studentów żydowskich o ich zaniepokojeniu i poczuciu zagrożenia w związku z istniejącymi nastrojami antysemickimi na Uczelni", jednak zawiadomienie to nie spotkało się z należytą reakcją - Stanisław Trociuk prosi o stanowisko także w tym zakresie.