Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", efekty kontroli są zaskakujące. W 17 urzędach administracji państwowej i samorządowej w latach 2013–2015 (do 30 września) zrealizowano 2,3 tys. staży i praktyk. Jednak zatrudnienie po odbytym stażu znalazły tylko 202 osoby, a po praktyce zawodowej – jedna osoba na 877 odbytych praktyk tego rodzaju.
Z analizy NIK wynika, że niektóre urzędy najwyraźniej przesadzają z liczbą stażystów. Wygląda wręcz na to, że część z nich znajduje sobie w ten sposób darmową siłę roboczą. Bo z jednej strony mamy np. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, w którym stosunek liczby praktykantów i stażystów do zatrudnionych tam pracowników wyniósł 1,6 proc. w 2015 r. Z drugiej strony mamy Urząd Gminy w Iwaniskach (woj. świętokrzyskie), gdzie odsetek ten wyniósł już 71 proc., a w rekordowym roku 2013 stażystów i praktykantów było prawie dwukrotnie więcej niż pracowników (195 proc.). Więcej>>
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Autor: Tomasz Żółciak