Uczniowie szkół średnich twierdzą, że o historii najczęściej rozmawiają z rodzicami i dziadkami, rzadziej z nauczycielami czy przyjaciółmi. A najbardziej interesuje ich historia własnej rodziny i Polski, rzadziej miejscowości czy regionu, w którym mieszkają – wynika z badania „Młodzież wobec historii i pamięci o przeszłości”.
To pierwsze tak duże badanie świadomości polskiej młodzieży pod kątem pamięci historycznej. Przeprowadził je socjolog dr Krzysztof Malicki z Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Malicki nie sprawdzał znajomości historii. – Chciałem zbadać pamięć zbiorową młodego pokolenia wychowanego w kraju, który nie doświadczył żadnej wielkiej traumy – wyjaśnia.
– Można powiedzieć, że w pewnym sensie mamy kontynuację sytuacji z czasu PRL, gdy młodzi najwięcej o historii najnowszej dowiadywali się w domach – mówi prof. Wojciech Roszkowski, autor książek o dziejach Polski XX w. Jego zdaniem wpływ na to ma sytuacja w szkołach. – Zbyt wiele miejsca poświęca się historii dawnej, a tę XX w. omawia się na końcu i często brakuje na nią czasu.
Mimo to młodzi mają dziś całkiem sporą wiedzę na temat Katynia i zbrodni dokonanych przez Sowietów. Najbardziej interesuje ich właśnie historia II wojny światowej.
Auschwitz-Birkenau jest według młodych Polaków miejscem najważniejszym dla całego narodu. Były hitlerowski obóz zagłady wskazało 35 proc. badanych. Dla 5,4 proc. najważniejszym miejscem jest Katyń.
 
Źródło: Rzeczpospolita, 7.04.2010 r.