Prokurator w 2012 r. pełnił funkcję Zastępcy Prokuratora Rejonowego. Wtedy postawiono mu zarzut nienależytego nadzoru służbowego w sprawie śmierci 3 letniego Krzysztofa E.
Zaniechania prokuratora
Mimo okoliczności wskazujących na występowanie przemocy w rodzinie C., śledztwo do nadzorowania przydzielił asesorowi Markowi G., a nie prokuratorowi o odpowiednim
doświadczeniu zawodowym, a nadto po otrzymaniu 6 lipca 2012 roku wniosku Komendy Powiatowej Policji o powiadomienie Sądu Rodzinnego i Nieletnich o przemocy w wymienionej rodzinie i
konieczność podjęcia działań zmierzających do przeniesienia rodzeństwa do rodziny zastępczej oraz o przesłuchanie małoletnich, nie zlecił referentowi sprawy podjęcia działań zmierzających do zapewnienia bezpieczeństwa dzieciom. Co więcej prokurator Bogdan K. znał treść opinii biegłego z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego, która wskazywała na to, że obrażenia ciała jakich doznał trzylatek, co spowodowało jego śmierć.
Zdaniem biegłych rany mogły powstać zarówno podczas upadku ze schodów, jak i na skutek urazu zadanego pięścią lub nogą. Mimo to prokurator K. nie uwzględnił wypływających z niej wniosków i
nie polecił przekazania zebranych w śledztwie materiałów biegłemu celem wydania uzupełniającej opinii, nie nadał prawidłowego kierunku postępowaniu, nie uwzględnił interesów pokrzywdzonych dzieci. Więcej>>
Przeciwdziałanie przemocy w szkole wymaga kompleksowych działań>>