Zdaniem Lipińskiego w oświacie należy zredukować ok. 2 tys. etatów, ponieważ z powodu niżu demograficznego maleje - uzależniona od liczby uczniów - kwota subwencji oświatowej. Utrzymanie nauczycielskich etatów pochłania dużą część subwencji oraz zmusza miasto do wyłożenia dodatkowych środków. 

Stanisław Lipiński zaznaczył, że ze względu na demografię, coraz mniejszą liczbę uczniów, gmina powinna rezygnować z 200 etatów rocznie. Miasto musi dalej przeprowadzać reformę oświaty.
- Jeżeli tego nie zrobimy, to tak jakbyśmy co roku w oświacie tworzyli 200 nowych etatów - mówił Lipiński. - Jeżeli nie rozwiążemy problemu edukacji, to z budżetem będziemy mieli kłopot. Więcej>>