O podjęcie postępowania w sprawie inicjatywy ustawodawczej dotyczącej projektu nowelizacji ustawy o nauczycielskich świadczeń kompensacyjnych wystąpiła senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Wniosek komisji to odpowiedź na petycję wniesioną w styczniu tego roku do Senatu przez członków rady pedagogicznej przy Centrum Kształcenia Praktycznego w Warszawie.
We wtorek projektem zajmowały się połączone komisje: Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej, Komisja Nauki, Edukacji i Sportu oraz Komisja Ustawodawcza. Po dyskusji, w której różnica zdań zarysowała się także pomiędzy senatorami PiS, komisje zdecydowały jego o negatywnym zaopiniowaniu.
Ostatecznie o tym, czy taka inicjatywa zostanie podjęta zdecyduje cały Senat w głosowaniu.
Zgodnie z obowiązującą od 2009 r. ustawą o świadczeniach kompensacyjnych, świadczenie takie może być przyznawane nauczycielom, którzy osiągnęli 30-letni staż pracy, w tym 20 lat pracy nauczycielskiej i pracują na co najmniej jedną drugą etatu. Wiek uprawniający do świadczenia ma wzrastać w latach 2014-2032 począwszy od 55. roku życia, aż do osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego. Wysokość nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego jest taka sama jak emerytury pomostowej. Przeznaczone na nie środki nie pochodzą z odprowadzanych składek, ale z budżetu państwa.
Świadczenia kompensacyjne - jak zapisano w ustawie - przysługują nauczycielom pracującym w szkołach, przedszkolach, placówkach kształcenia ustawicznego, młodzieżowych ośrodkach wychowawczych, młodzieżowych ośrodkach socjoterapii i specjalnych ośrodkach wychowawczych.
Według autorów petycji, nauczyciele praktycznej nauki zawodu pracujący w centrach kształcenia praktycznego (CKP) zostali w ustawie niesłusznie pominięci. Przypomnieli, że ta grupa także objęta jest ustawą Karta Nauczyciela - dotyczą ich te same zasady zdobywania awansu zawodowego i pracy oraz podlegają nadzorowi kuratora oświaty. Ucząc młodzież realizują też tę samą podstawę programową kształcenia co nauczyciele z centrów kształcenia ustawicznego, którzy są uprawnieni do przejścia na świadczenia kompensacyjne.
Zgodnie z projektem, grono uprawionych do świadczeń kompensacyjnych rozszerzone zostałoby o nauczycieli z publicznych i niepublicznych placówek kształcenia praktycznego.
Projekt negatywnie został zaopiniowany przez Ministerstwo Finansów. "Dyscyplina finansów publicznych ma pewne ograniczenia" - zauważył senator Kazimierz Wiatr (PiS).
Zastępca dyrektora Departamentu Ubezpieczeń Społecznych w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marek Bucior poinformował, że obecnie świadczenia kompensacyjne pobiera 5,5 tys. osób. Wypłacane jest one przeciętnie w kwocie 1949,56 zł brutto. Obciążenie budżetu państwa z tego tytułu wynosi 10,7 mln zł rocznie.
Podał także, że po rozszerzeniu grona uprawnionych do świadczeń kompensacyjnych o nauczycieli pracujących w placówkach kształcenia praktycznego liczba uprawionych do nich wzrosła by o 550 nauczycieli. Gdyby oni wszyscy wystąpili o "kompensówki", to oznaczało by to koszt dla budżetu państwa w skali rok wynoszący ok. 12 mln zł, czyli około jednego miliona miesięcznie.

 

Reforma oświaty: eksperci raczej sceptyczni>>

 

Projekt rozszerzenia grona uprawionych do "kompensówek" o grupę wymienioną w projekcie poparł senator Marek Borowski (koło senatorów niezależnych). Jak mówił przyjęcie ustawy to "kwestia sprawiedliwości społecznej". Zauważył jednocześnie, że nie wszyscy uprawnieni do świadczenia muszą z niego skorzystać. Wskazał, że tak jest i teraz z uprawnienia tego korzysta tylko część nauczycieli mających je przyznane.
Za przyjęciem projektu opowiedział się też Robert Mamątow (PiS). "Nie mogę tego zrozumieć, że minister finansów dziś mówi, że brakuje mu 2 mln zł żeby poprzeć projekt" - powiedział. Jak mówił, obecne przepisy dyskryminują nauczycieli z placówek kształcenia praktycznego. Z przyjęciem projektu opowiedziała się też Małgorzata Kopiczko (PiS).
Wniosek o odrzucenie projektu zgłosił Marek Martynowski (PiS). Jak zaznaczył uzasadnienie jest proste: brak zgodny Ministerstwa Finansów i brak środków. Wniosek ten w głosowaniu poparła większość połączonych komisji senackich. Oznacza to, że na posiedzeniu plenarnym Senatu przedstawią negatywne stanowisko wobec projektu.
Negatywnie zaopiniowana we wtorek inicjatywa senatorów z Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji nie jest pierwszą próbą rozszerzenia grupy uprawnionych do "kompensówek".
W ubiegłej kadencji - w 2014 r. - Senat odrzucił dwa projekty nowelizacji rozszerzających grono uprawionych. Pierwszy dotyczył nauczycieli uczących w kolegiach nauczycielskich i kolegiach języków obcych. Drugi dotyczył nauczycieli pracujących w placówkach kształcenia praktycznego; był on tożsamy z negatywnie zaopiniowanym we wtorek. Jego również przygotowała Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji po petycji nauczycieli z Centrum Kształcenia Praktycznego w Warszawie.
Z kolei w 2011 r. Sejm odrzucił projekt SLD w tej sprawie. Chodziło wówczas o wychowawców i nauczycieli z Ochotniczych Hufców Pracy, z poradni psychologiczno-pedagogicznych, ośrodków opiekuńczo-wychowawczych i ośrodków adopcyjno-opiekuńczych. (PAP)

Świadczenie kompensacyjne zależy od wskaźnika waloryzacji>>