Rzecznik praw dziecka apeluje do posłów sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży o wypracowanie takiego sposobu naliczania subwencji, który będzie adekwatny do specyfiki pracy młodzieżowych ośrodków wychowawczych.
- Brak środków na stworzenie miejsc dla wychowanków skierowanych, a jeszcze nieprzybyłych do placówki, wręcz uniemożliwia organizację właściwej pracy z podopiecznymi. Problem dotyczy prawie pięciu tysięcy dzieci i młodzieży, a brak skutecznych rozwiązań w tym zakresie może mieć katastrofalne skutki – pisze RPD.
- Skierowanie wydane dla konkretnego dziecka ważne jest cztery tygodnie od daty jego wystawienia, a placówka ma obowiązek pozostawać przez ten czas w pełnej gotowości do jego przyjęcia. Dziecko może bowiem zostać przywiezione do ośrodka w każdej chwili. Takie zobowiązanie rodzi określone skutki finansowe – zauważa rzecznik.

Przez niejasne przepisy może zabraknąć ośrodków dla trudnej młodzieży>>

Koszt przygotowania miejsca dla wychowanka jest zbliżony do kosztu jego faktycznego pobytu. Za wyżywienie dziecka zobowiązani są zapłacić jego rodzice lub opiekunowie, podobnie jak za ubranie i środki czystości. Dodatkowy koszt dla ośrodka to jedynie koszty np.: wyjazdu na basen, do kina, na wycieczkę, koszt materiałów edukacyjnych i inne niewielkie wydatki związane z pobytem dziecka w szkole i w internacie.
Zdaniem RPD, jeżeli problem nie zostanie rozwiązany, jakość pracy MOW-ów, a tym samym stan przestrzegania praw dziecka umieszczanych tam wychowanków, staną pod wielkim znakiem zapytania.

Opracowanie: Paweł Zuń, RPE WK

Źródło: www.brpd.gov.pl, stan z dnia 9 lipca 2015 r.

Subwencja oświatowa pod lupą fiskusa>>