Decyzję o rozpoczęciu pogotowia protestacyjnego Zarząd Główny ZNP podjął jednogłośnie. Związek wyraża niezadowolenie z powodu – jak twierdzi – braku działań rządu wobec środowiska nauczycielskiego. Prezes ZNP Sławomir Broniarz poinformował, że działania protestacyjne będą miały na celu nagłośnienie problemów polskiej edukacji i przedstawienie postulatów związku pod adresem rządu, ministra edukacji oraz większości parlamentarnej. Zaznaczył, że obecnie nie jest rozważany strajk, choć taka forma protestu nie jest całkowicie wykluczona.
Raczej bez zmian w pensum i godzinach nadliczbowych. Reforma odłożona>>
Związek postuluje m.in. wzrost płac nauczycieli i nauczycieli akademickich o 10 proc. od września przyszłego roku, a także uchwalenie obywatelskiego projektu zmian w Karcie Nauczyciela, który zakłada powiązanie wynagrodzenia nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej – z wejściem przepisów w życie od stycznia 2026 roku. ZNP apeluje również o zmianę przepisów dotyczących nauczycielskich świadczeń kompensacyjnych – tak aby stały się one świadczeniem niewygasającym – oraz o uchwalenie przygotowywanej przez MEN nowelizacji Karty Nauczyciela z wejściem w życie od września 2025 roku.
Jeśli do 29 sierpnia postulaty nie zostaną spełnione, 1 września ZNP zorganizuje manifestację w Warszawie. Jednocześnie związek planuje przygotować harmonogram kolejnych działań protestacyjnych oraz instrukcje dotyczące możliwego zaostrzenia akcji w placówkach oświatowych.
– Czara goryczy się przelała, nie ma już pola do dalszych ustępstw – ocenił Broniarz, zaznaczając, że żądania są odpowiedzią na nastroje i oczekiwania środowiska nauczycielskiego. Podkreślił determinację ZNP w dążeniu do realizacji postulatów.
Na pytanie, czy związek współpracuje z innymi organizacjami nauczycielskimi, Broniarz odpowiedział, że decyzja o samodzielnym prowadzeniu akcji została podjęta świadomie, na podstawie doświadczeń z przeszłości – w tym z protestu z 2019 roku. Wiceprezeska ZNP Urszula Woźniak zaznaczyła, że mimo podwyżek z początku 2024 roku – wynoszących 30–33 proc. – ich celem było jedynie wyrównanie wynagrodzeń, które były niższe niż płaca minimalna. Dodała, że dalsze działania rządu w tym zakresie były niezadowalające, a nauczyciele zasłużyli na odpoczynek po trudnym roku szkolnym. ZNP od miesięcy krytykuje brak postępów w pracach nad obywatelskim projektem nowelizacji Karty Nauczyciela. Choć projekt trafił do Sejmu i został skierowany do podkomisji, dotychczas odbyły się zaledwie dwa posiedzenia. Związek przypomina także deklarację premiera Donalda Tuska z listopada 2024 roku, w której obiecał przyspieszenie prac legislacyjnych – jednak, jak wskazuje Broniarz, od tamtej pory nie podjęto żadnych konkretnych działań.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.