Minister zapytana wcześniej o projekt nowego kanonu lektur szkolnych podkreślała, że jest on na razie punktem wyjścia do dyskusji m.in. dlatego, że nauczyciele na każdym spotkaniu skarżą się, że w tej chwili lektur jest za dużo.
Za poważny problem Pani Minister uznała program nauczania biologii, chemii, fizyki i geografii czyli nauk przyrodniczych. Najsłabiej wyglądamy, jeśli chodzi o umiejętność rozumowania, wnioskowania z eksperymentów; nasze kursy nauk przyrodniczych są szybkim kursem zapamiętywania powierzchownego, bez pogłębionej analizy" – oceniła Katarzyna Hall.
Zapytana o plan zagwarantowania pierwszakom w szkołach podstawowych i w gimnazjach darmowych podręczników, Minister odpowiedziała, że "starała się ustalić tę zmianę z Ministrem Finansów". "Przy poprzedniej reformie programowej, która miała miejsce 10 lat temu, pojawiały się istotne zarzuty, że ciężar finansowy tych zmian spoczął na barkach rodziców" - przypomniała.
Gazeta Prawna, 15 kwietnia 2008 r.







