Gminy zaostrzają systemy rekrutacji do przedszkoli. Wymagają od obojga rodziców, by składając wniosek o przyjęcie dziecka, przedstawiali jednocześnie dokumenty RMUA czy PIT. To ma potwierdzić, że są zatrudnieni i płacą podatki w gminie, która ma zapewnić ich dzieciom opiekę.
Gminy, które mają problem z zapewnieniem opieki swoim dzieciom, nie chcą finansować obcych. PIT rozwiewa tu wszelkie wątpliwości, bo podany jest w nim urząd skarbowy, do którego trafiło rozliczenie.
Procedury te nie podobają się jednak rzecznikowi praw dziecka, który kilka dni temu wystąpił go generalnego inspektora ochrony danych osobowych z pytaniem, czy te praktyki nie naruszają ustawy o ochronie danych osobowych. GIODO sprawy jeszcze nie rozpatrzył. Ale samorządowcy już bronią swoich procedur.
Kryteria regulujące przyjmowanie dzieci do przedszkoli publicznych określa rozporządzenie Ministerstwa Edukacji Narodowej. Pierwszeństwo w naborze mają dzieci 6- i 5-letnie. W dalszej kolejności przyjmowane są dzieci wychowywane przez samotną matkę lub samotnego ojca oraz te, których rodzice mają orzeczoną niepełnosprawność, oraz umieszczone w rodzinach zastępczych. Przy rekrutacji gmina może wymagać dodatkowych dokumentów, np. druku ZUS RMUA potwierdzającego zatrudnienie, zaświadczenia z urzędu skarbowego potwierdzającego miejsce zamieszkania i opłacanie podatków lub zaświadczenia z urzędu stanu cywilnego.
W przypadku gdy dziecko zostanie przyjęte do przedszkola znajdującego się na terenie innej gminy, gmina, gdzie mieszkają rodzice dziecka, ma obowiązek dofinansowania jego pobytu w tym przedszkolu. Dotyczy to też przedszkola prywatnego.
 
Źródło: Gazeta Prawna, 17.08.2010 r.