Obecnie  zadania na maturę układa osiem okręgowych komisji egzaminacyjnych. Ich dyrektorzy wyznaczają osoby, które opracowują zadania i tworzą arkusze egzaminacyjne. Do takich zespołów trafiają nauczyciele, urzędnicy komisji oraz naukowcy z danego regionu. Komisje testują zadania na grupie uczniów i wysyłają arkusze do CKE. Ta daje zadania recenzentom, którzy mają wychwytywać błędy, i ostatecznie wybiera arkusze, które będą wykorzystane na maturze.
MEN rozważa się przygotowywanie zadań przez jedną grupę ekspertów, którzy spotykaliby się przy CKE, układali i omawiali zadania maturalne.
Eksperci są zgodni, że przygotowywanie zadań maturalnych pozostawia wiele do życzenia. –Irena Dzierzgowska, współtwórczyni nowej matury, tak ocenia pomysł MEN: – Nie wiem, czy to wyeliminuje błędy. Na początku istnienia CKE istniała rada programowa, która czuwała nad jakością zadań. Teraz problemem jest raczej to, że nie ma kontroli i monitorowania tego, co robi CKE. Co roku słyszymy o błędach. Wydaje się, że jakość pracy CKE się nie poprawia, wręcz pogarsza. Należałoby dobrać najbardziej krytycznych recenzentów zadań. Można też stworzyć bank kilkuset maturalnych pytań, które ocenialiby nauczyciele i wskazywali błędy.
 
Źródło: Rzeczpospolita, 16.05.2008 r.