"Zaproponowane w założeniach zmiany porządkują niektóre aspekty pracy nauczyciela w taki sposób, aby zapewnić uczniom jak najlepsze warunki korzystania z zajęć realizowanych w ramach statutowych zadań szkoły, poprawić organizację pracy szkoły oraz usprawnić komunikację między nauczycielem a rodzicami uczniów." - zapewnia MEN, które przygotowało projekt.

Mniej gmin zapłaci jednorazowy dodatek uzupełniający
Projekt zakłada uproszczenie systemu wynagradzania nauczycieli. Średnie pensje nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego zastąpione zostaną wskaźnikami kalkulacyjnymi środków ogółem przeznaczonych na wynagrodzenia nauczycieli. Będą wynosić odpowiednio:
- dla nauczyciela stażysty - 100 proc. kwoty bazowej,
- dla nauczyciela kontraktowego - 111 proc. kwoty bazowej,
- dla nauczyciela mianowanego - 144 proc. kwoty bazowej,
- dla nauczyciela dyplomowanego - 184 proc. kwoty bazowej.

MEN zapewnia, że zmiana nie wpłynie na wysokość środków wypłaconych pedagogom, a jednocześnie ułatwi zarządzanie pieniędzmi przeznaczonymi na wynagrodzenia nauczycieli. Mniej gmin wypłacać będzie dodatek uzupełniający, ponieważ jednostki samorządu terytorialnego nie będą musiały wyliczać go odrębnie dla pedagogów na różnych stopniach awansu zawodowego. Za podstawę przyjmowana będzie średnia wynagrodzeń wszystkich nauczycieli ze szkół podległych jednostce samorządu terytorialnego i dopiero, gdy pensje okażą się niższe niż ustawowe progi, nauczyciele otrzymają dodatek uzupełniający.

Znikną niektóre dodatki
Uchylone mają zostać przepisy dotyczące: dodatku mieszkaniowego, zasiłku na zagospodarowanie, prawa do lokalu mieszkalnego, prawa do osobistego użytkowania działki gruntu szkolnego, prawa do zajmowania mieszkań w budynkach szkolnych i użytkowanych przez szkoły. Projekt zakłada jednak ochronę praw nabytych, więc zmiany dotkną jedynie nowych nauczycieli.
MEN nie zgodził się na likwidację dodatku wiejskiego, co w procesie uzgodnień resortowych sugerowało Ministerstwo Finansów. Będzie on jednak uwzględniany w rozliczaniu środków wydatkowanych na wynagrodzenia nauczycieli. Nie zmieni się za to wysokość nauczycielskiego odpisu na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych.

Polecamy:
MF: nauczycielskie przywileje zbyt kosztowne dla budżetu

Mniej uprawnionych do urlopu dla poratowania zdrowia
Najbardziej rewolucyjne zmiany dotyczą urlopów dla poratowania zdrowia. Prawo do urlopu będzie miał nauczyciel, który przepracował 20 lat (obecnie jest to siedem), a łączny czas wypoczynku wyniesie maksymalnie rok, a nie - jak teraz - trzy lata. O potrzebie udzielenia nauczycielowi urlopu orzeknie lekarz medycyny pracy i to w sytuacji, gdy stwierdzi stan zagrożenia chorobą zawodową. Urlop ten będzie mógł być udzielany również na leczenie uzdrowiskowe lub rehabilitację uzdrowiskową.

Polecamy: MEN nieugięte ws. zmian w urlopach dla poratowania zdrowia

Zmiany obejmą także urlopy wypoczynkowe. Dzięki nowelizacji dyrektor ma mieć większą swobodę w ich udzielaniu w sposób, który zapewni sprawne funkcjonowanie placówki. Nauczyciele zatrudnieni w placówkach feryjnych będą mieli prawo do urlopu w wymiarze 47 dni roboczych w roku. Pedagodzy ci będą mieli prawo do nieprzerwanego wypoczynku w postaci co najmniej 28 dni kalendarzowych, a w przypadku dyrektora szkoły 14 dni kalendarzowych. Krótszy ma być urlop nauczycieli rozpoczynających karierę - będzie to 30 dni w roku.
Pozostałe dni robocze przypadające, w zależności od planu urlopów w szkole, w okresach ferii zimowych i letnich (wakacji), przerw świątecznych lub pozostałych dni wolnych od zajęć dydaktyczno - wychowawczych nauczyciele będą wykorzystywać na realizację zadań statutowych szkoły oraz doskonalenie zawodowe, zgodnie z poleceniem dyrektora.

Rodzic będzie mógł więcej
Rodzice uczniów będą mieli większy wpływ na ocenę nauczyciela. Dyrektor szkoły będzie zasięgał opinii rady szkoły lub rady rodziców przy ocenie pracy pedagoga. Przedstawiciele rodziców będą także zasiadać w komisji awansowej.

Kolejny stopień awansu nada organ prowadzący
Organem właściwym do nadania nauczycielowi mianowanemu stopnia nauczyciela dyplomowanego będzie organ prowadzący szkołę, odwołania od jego decyzji rozpozna organ sprawujący nadzór pedagogiczny. Modyfikacji ulec ma skład komisji kwalifikacyjnej dla nauczyciela ubiegającego się o stopień nauczyciela dyplomowanego.

Polecamy: Organ nadzoru jednak zasiądzie w komisji kwalifikacyjnej

Resort edukacji zaproponował równiez skrócenie scieżki awansu dla nauczycieli pracujących w innych formach wychowania przedszkolnego prowadzonych przez podmioty niepubliczne.

Polecamy: Pracownik punktu przedszkolnego łatwiej uzyska stopień nauczyciela kontraktowego

Łatwiej będzie rozporządzać unijnymi pieniędzmi
Obecnie Karta Nauczyciela nie pozwala gminom przeznaczać na poszczególne składniki wynagrodzenia nauczycieli - niezaliczające się do ich średnich pensji - środków, które nie są dochodami własnymi samorządów. Po zmianach organy prowadzące będą mogły wykorzystać na ten cel środki unijne. Wiele zmian w tej materii dotyczy także samych nauczycieli - po nowelizacji chcąc prowadzić zajęcia dodatkowe, nie będą musieli zawierać ze szkołą dodatkowej umowy cywilnoprawnej.

Więcej na ten temat: Szkoła zatrudni nauczyciela tylko do dodatkowych zajęć

Dyrektor dowie się, że nauczyciel był karany
Po nowelizacji zupełnie inaczej ma też wyglądać postępowanie dyscyplinarne. Poza uregulowaniem tej kwestii w ustawie, MEN chce zmienić organy właściwe do rozstrzygania tego rodzaju spraw. Pierwszą instancją miałyby być komisje działające przy organie prowadzącym szkołę - w ich skład wchodziliby nauczyciele szkół prowadzonych przez daną jednostkę samorządu terytorialnego. Odwołania od ich orzeczeń miałyby rozstrzygać komisje działające przy wojewodzie (obecnie rozstrzygają one sprawy w pierwszej instancji, a odwołaniami zajmują się komisje działające przy ministrze). Dane ukaranych nauczycieli będą trafiać do specjalnego rejestru, co zapobiec ma zatrudnianiu w szkole osób, które nie powinny pracować z dziećmi.

Polecamy: Powstanie rejestr z danymi ukaranych nauczycieli

Nauczyciel będzie ewidencjonował swoją pracę
Resort zaproponował również wprowadzenie obowiązku rejestrowania zadań, jakie nauczyciel wykonuje poza prowadzeniem lekcji. Chodzi tu o takie czynności jak: udział w radach pedagogicznych, spotkania z rodzicami czy sprawdzanie prac.

Polecamy: Nauczycielskie "dzienniczki" bardziej kontrowersyjne niż urlop dla poratowania zdrowia?