Choć rząd na razie wstrzymał prace nad nowelizacją Karty nauczyciela, chce zmienić uprawnienia nauczycieli akademickich. Urlop dla poratowania zdrowia możliwy będzie dopiero po 20 latach pracy na uczelni, a nie jak dotychczas po pięciu. Na ostatnim posiedzeniu sejmowej podkomisji zajmującej się projektem nowelizacji prawa o szkolnictwie wyższym resort nauki zgodził się na zmniejszenie tego limitu do 15 lat.

– Rektorzy skarżą się na nadużywanie urlopów dla poratowania zdrowia. Zdarza się nawet, że 10 proc. załogi korzysta z tego rozwiązania. Często to ucieczka przed napisaniem pracy habilitacyjnej – tłumaczyła Daria Lipińska-Nałęcz, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego.
Brakuje jednak zbiorczych danych o wykorzystywaniu urlopów. Z informacji uzyskanych na uczelniach publicznych wynika, że w ciągu roku przebywa na nich nie więcej niż 2 proc. nauczycieli akademickich. Przy czym na urlopy dłuższe niż 12 miesięcy idzie ok. 10 proc. z nich.
 
Łączny wymiar urlopu dla poratowania zdrowia w ciągu całego zatrudnienia na uczelni nie będzie mógł przekroczyć roku. Obecnie to dwa lata. Gdy urlop wykorzystywany będzie w częściach, kolejnego wolnego od pracy można się będzie spodziewać nie wcześniej niż po upływie trzech lat od zakończenia ostatniego.
Źródło: Rzeczpospolita