Eksperci LeasingTeam Group radzą, czego nie mówić podczas rozmowy rekrutacyjnej, aby nie zmniejszać swoich szans na zdobycie wymarzonej pracy.  wciąż zdarza się, że kandydaci nie są przygotowani na to pytanie i odpowiadają na nie w sposób spontaniczny i nieprzemyślany, mówiąc np. „Rozsyłałem CV w odpowiedzi na wiele ogłoszeń i akurat Państwo zadzwonili”. To duży błąd. Dla rekrutera to wyraźny sygnał, że kandydat wykazuje znikome zainteresowanie firmą, jej działalnością i procesem rekrutacji, co automatycznie kwestionuje motywację kandydata do podjęcia pracy w danej firmie czy na danym stanowisku i stawia go w nieprzychylnym świetle.
- Jeśli w odpowiedzi na pytanie „Dlaczego Pan/Pani do nas zaaplikował/a?”, kandydat nie jest w stanie podać konkretnego powodu, rekruter może wnioskować, że osoba ta nie wyselekcjonowała oferty pod kątem swojego doświadczenia i umiejętności, czyli nie przemyślała decyzji o udziale w procesie rekrutacji. Na tej podstawie można przypuszczać, że inwestowanie w takiego kandydata może być obarczone większym ryzykiem. Kandydat, który nie jest pewny swoich decyzji dotyczących rozwoju zawodowego, w krótkim czasie może odejść z firmy z błahego powodu – komentuje Adrian Stolarski, Konsultant HR z LeasingTeam Group.
Niezbyt dobrze odbierane jest też skarżenie się na poprzedniego pracodawcę. Potencjalny szef, słysząc krytykę pod adresem poprzedniego przełożonego, może przypuszczać, że w przyszłości kandydat również o nim będzie wypowiadał się w podobny sposób. Takie przypuszczenie automatycznie generuje nieufność wobec kandydata, co może zdecydować o wykluczeniu go z dalszych etapów procesu rekrutacji.
 

Dobrze skonstruowany profil w internecie lepszy niż tysiące CV>>

Nie sprawdzi się też polecana w internecie odpowiedź: „Moją słabością jest perfekcjonizm”.
- Być może jeszcze kilka lat temu się to sprawdzało, jednak obecnie jest to wręcz uznawane za błąd i próbę uchylenia się od odpowiedzi przy pomocy ogranego sformułowania. Lepiej powiedzieć o niezbyt znaczącej, ale prawdziwej wadzie – w końcu nikt nie jest idealny. Poza tym, celem tego pytania nie jest pogrążenie kandydata, lecz sprawdzenie jego umiejętności radzenia sobie z problematycznymi sytuacjami” – podkreśla Adrian Stolarski z LeasingTeam Group.
Lepiej nie odsyłać rekrutera do informacji zawartych CV oraz nie tłumaczyć swoich wpadek stresem.
- Podczas rozmowy rekrutacyjnej powinniśmy starać się zachować spokój, ponieważ wykonując obowiązki na stanowisku, na które aplikujemy z pewnością nie raz zdarzy się sytuacja stresująca, wymagająca od nas opanowania i trzeźwego spojrzenia na powierzone nam zadanie. Wtedy już nie będziemy mogli tłumaczyć swoich błędów zdenerwowaniem czy brakiem umiejętności radzenia sobie z presją. Rozmowa kwalifikacyjna to tak naprawdę pierwszy test pokazujący, jak radzimy sobie w trudnych sytuacjach” – ocenia Adrian Stolarski z LeasingTeam Group.

List motywacyjny z internetu może przekreślić szansę na wymarzoną pracę>>

 

 

 

Dowiedz się więcej z książki
Zarządzanie talentami i planowanie ścieżek karier
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł