Premier Donald Tusk wielokrotnie podkreślał, że młodych trzeba zatrzymać w kraju, dać im szansę i pozwolić się rozwijać. Ale to, co ma do zaoferowania jego kancelaria, to osiem tygodni pracy, po osiem godzin dziennie, od poniedziałku do piątku. Wszystko to za darmo, bo program o prestiżowo brzmiącej nazwie "Top staż" nie przewiduje dla stażystów żadnej zapłaty. - Stażyści mają możliwość zdobycia praktycznych umiejętności potrzebnych na rynku pracy. Doświadczenie zawodowe zdobyte w KPRM jest szczególnie pomocne w znalezieniu pracy w służbie cywilnej - powiedziano nam w biurze prasowym, gdy zapytaliśmy, czy "Top staż" to dobra oferta. Pieniądze za swoją pracę dla KPRM stażyści dostaną tylko, gdy skieruje ich tam urząd pracy.

Więcej na gazetapraca.pl